Witam koledzy. Mój problem to głośna praca silnika (klekotanie przez parę sekund) po odpaleniu silnika, ale nie zawsze. Klekot jest wtedy gdy auto postoi parę godzin. Jak zgaszę silnik i po chwili odpalę to klekotu nie słychać. Jeździłem na pelnym syntetyku, przy wymianie zmieniłem olej na polsyntetyk i nadal jest to samo. Do tej pory byłem przekonany że winne są szklanki. Ale od paru osób usłyszałem że nie koniecznie szklanki są do wymiany. Podobno może być do wymiany lub regeneracji jakiś modulator. Co to jest? Gdzie on się znajduje? Czy waszym zdaniem odpowiedzialny za klekot jest ten modulator czy szklanki? Jak mam to zdiagnozować? Koszt wymiany szklanek to 1000 zł. Nie chciałbym wymienić szklanek niepotrzebnie bo 1000 zł nie mała kasa. Proszę o jakąś podpowiedź, bo nie chcę się w niepotrzebne koszty ładować. Z góry dziękuję za pomoc.
|