.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Panownie, postanowiłem spełnić jedno ze swoich marzeń i zająłem sie sprowadzaniem aut luksusowych z DE do PL w ramach prowadzonej DG. Teraz Panowie pytanie, w jaki sposób obniżyć akcyzę. Mam w PL sprowadzone 4 auta o wartości od 50 000 EUR do 75 000 EUR, takie też ceny mam na FV (zakup w cenie netto na nip eu).

Jak opłacić akcyzę aby trochę zbić cenę, przecież nie okażę w US Faktury z ceną (czy jest taki obowiązek). Auta są bezwypadkowe / idealne ale cenowo też muszą być konkurencyjne.

Proszę Was, fachowców o porady.

Drogie wozy = wysoka akcyza, jeżeli nie brałeś tego pod uwagę przez zakupem to najnormalniej przepłaciłeś.

ps. Jedyne co przychodzi mi na myśl to opinia rzeczoznawcy samochodowego.

Brałem i biorę pod uwagę szukam jedynie sposobu obniżenia nieco opłat.
20 tyś zł to dużo ale to przełknę ale nie 50 tyś zł...

W takim razie pozostaje opiniowanie u rzeczoznawcy. Auta masz ładne cacy i bezwypadkowe wiec marnie to widze ale spróbować wrato. Przypominam o rejonizacji czyli opiniuj u człowieka który mieszka i świadczy swoje usługi w danym województwie co masz Urząd Celny.

pzdr

Pozostaje kwestia Faktury. Mam wystawione FV z DE na rzeczywiste kwoty.
Trzeba je okazywać w UC ?

Dotychczas kupowałem auta na KS i przechodziło z rzeczoznawca bez kłopotu, teraz sprowadziłem na FV.

Tak, trzeba. Przecież musisz mieć dokument potwierdzający nabycie auta i za jaką kwotę.

Szkoda że działa to na zasadzie, cena na fakturze wysoka - liczymy z FV, jak niska - liczymy z cennika...

Teoretycznie można spisać z Niemcem umowę KS na kwotę niższa niż FV.
FV na kwotę np 50k zaś umowa na 40k.

Ok, ale jak później odprowadzisz VAT ? Jak dobrze rozumiem, to kupując netto musisz w PL zapłacić 23% vatu od kwoty na fakturze.

VAT 23% płacę przy sprzedaży.

Kurczę, nerwica mnie bierze gdy myślę o tych akcyzach. Chce być uczciwy ale 50k opłat to zwykła kradzież...

Wiecie jak na tym trochę zaoszczędzić, nie mówię o oszczędności 90% ale choć te 15-20% z kwoty na FV.

Albo inaczej, powiedzmy że przepłaciłem za auto w DE. Okazało się uszkodzone, można wtedy przez rzeczoznawcę nieco zbić cenę akcyzy?

Kiedyś było modne rejestrowanie aut luksusowych/sportowych na pomoc drogową, ambulans, bankowóz tzw. pojazdy specjalne które są zwolnione z akcyzy. Ale teraz nie wiem czy jest jakieś sensowne wyjście z Twojej sytuacji.

Nie wchodzi w grę, sprawa wygląda tak że chce uniścić opłaty ale zamiast np 50 tyś zapłacić 35 co jest również złodziejstwem ze strony państwa.

Spytam inaczej, zapłaciłem w de cenę 50k netto, okazało się że przepłaciłem bo auto jest uszkodzone i warte 40k. Wtedy płacę akcyzę od wyceny czy na sztywno z FV ?

Od wyceny.

Od wyceny... ale musisz dobrze pochodzić przy rzeczoznawcy i mu nawciskać bzdur jak będzie auto oglądał.
Obowiązuje rejonizacja.
Jak masz znajomy warsztat to uderz do nich o fikcyjną wycenę naprawy. Niech np. wpiszą w kosztorys napraw wymianę turbiny czy sterownika silnia czy innego drogiego elementu z auta który uniemożliwia poruszanie się nim a nawet jego uruchomienie.
Przyjechałeś, zgasiłeś i...nie odpala - oto historia. Jeżeli przywiozłeś na lawecie - to musisz wciskać, że tam zrobiłeś jazdę próbną i było OK. Bo inaczej napisze Ci ze pojazd nie uległ uszkodzeniu a był uszkodzony i taki kupiłeś.
Wyjmij jakieś bezpieczniki, spowoduj by na desce zapalała się masa światełek... wywal bezpiecznik od pompy paliwa itd... tak by rzeczoznawca nie mógł go odpalić. Innymi słowy - musisz skoordynować wycenę w warsztacie by pasowała do "wywołanej" usterki.
Wołaj rzeczoznawcę... ten nie odpali auta - zaniży znacznie wartość i z takową wyceną idziesz do US.
Bezpieczniki powsadzasz, pokasujesz błędy u magików za kilka stówek i gotowe...
Czemu nie kupiłeś na umowę ? Było by prościej...

Dziękuje Panowie za informacje.

Powiem jak wygląda sprawa, dotychczas handlowałem autami kupowanymi w Polsce. Postanowiłem zająć się samochodami z zagranicy mianowicie z Niemiec.

Wyrobiłem sobie NIP EU i kupuje auta w cenie NETTO potem sprzedaż w PL na FV23%.

Teraz pytanie klucz, jak trochę zaoszczędzić na akcyzie. Od kwoty 300 000zł samej akcyzy wychodzi 50 000zł...!

Od okolicznych rzeczoznawców oraz UC dowiedziałem się że liczą opłaty na podstawie FV z zagranicy nawet jeżeli auto jest mniej warte.

Oczywiście można zanieść FV "zaniżoną" ale wtedy przy odsprzedaży w Polsce za rzeczywistą cenę US policzy sobie krocie.

Znacie się Panowie na tych kwestiach, może u Was działa to inaczej.

sa w ogole klienty na takie auta? z jedno w miesiacu sie przeda, bo to chyba ciezki rynek... moga ukrasc i co lepiej taka kase zainwestowac w nieruchomosci....

Ja mam dostęp do tych aut w super cenach, klienci to nie kłopot.
Kwestia regulacji opłat jest kłopotliwa.

Ale mu porady na publicznym dajecie

@up

Jak ktoś z Was jest obeznany w temacie proszę o PW.