.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Kolegów i Koleżanki

moje auto nabrało kaprysów ostatnimi czasy . A mianowicie :

Po odpaleniu auta auto jedzie z bólem serca .... lekko poszarpuje , nie reaguje na pedał gazu - max 2 tyś . obrotów ... trwa to kilka metrów czasami 10 - czasami 50 i po chwili wkręca się na obroty jakby nigdy nic i jedzie bez problemu . dzieje to się na zimnym silniku , albo już wystygłym . Nie mam jak zrobić logów , bo zanim dojadę do mechanika to problem znika . problem pojawia się nie zawsze , ale w większości prób uruchomienia auta .. nie wiem czy to może być połączone , ale problem nastąpił po regulacji gazu , wtedy pierwszy raz przy niskiej temperaturze tak zaczął wariować . Mam też odczucie , że na rozruchu , zanim przełączy się na gaz , zużywa więcej paliwa . Drugie moje odczucie to takie , jakby nie palił na wszystkie cylindry . Podobne odczucie miałem w audi 80 jak nie chodził na wszystkie cylindry ... ehh ..... słabe kable zapłonowe , świece ?? aparat zapłonowy . Ktoś się spotkał z podobną usterką ??

pozdrawiam Łukasz

Nazwij wątek jak należy, w przeciwnym razie poleci do kosza

Kable zapłonowe. W tym silniku nie masz aparatu zapłonowego tylko cewkę. Objawy wypisz wymaluj z mojej dawnej A6 C4 ACK ze zużytymi przewodami zapłonowych. Lambdy też wypadałoby sprawdzić.

Też bym na to obstawiał , ale ponoć poprzedni właściciel wymieniał kable ..... chyba że przywalił w Ch ..... i sprzedał mi bajeczkę .


co Kolega myśli o tym produkcie ??

http://allegro.pl/kable-zaplonowe-sente ... 04694.html

http://allegro.pl/kable-zaplonowe-sente ... 03211.html

http://allegro.pl/kable-zaplonowe-bosch ... 92726.html

myślałem też o NKG ... ale jak na razie za drogie na moją kieszeń .


p.s. temat poprawiony , byłem już zmęczony jak pisałem i nie zwróciłem uwagi na nie pełny temat

Bosch (jeśli oryginalny) to jak najbardziej ok. Od Sentecha jak najdalej Efekt po niewielkim przebiegu będzie ten sam co teraz. W AEC np. mają np.zbyt wysokie fajki i nie mieszczą się oryginalne pokrywy na kable i świece. NGK to takie samo g.... przy kolejnym demontażu potrafią rwać się w palcach (u mnie w ACK tak było) a kosztują niemało.