.: AUDI KLUB POLSKA :.

Nie to że bidak jakiś - nie ma w środku pakietu RS Design (czerwone wstawki w pasach, wylotach powietrza w desce, i obszyta alcantarą dolna część kokpitu - okolice kolan - poduszka kolanowa tam chyba siedzi), brak dziury w dachu i tego bardzo mi brak , a tak to ma co trzeba MMI Touch, ACC, LC, Magnetic Ride i więcej nie trzeba.
Z grubsza ma co chciałbym w takim aucie mieć jest jeszcze jedno - wydech RS - aczkolwiek po kilku razach po autostradach i trasach szybkiego ruchu dochodzę do wniosku, że może dobrze - leci 180 i nic a nic nie buczy w trybie comfort - z RS'owym wydechem R5 słychać było cały czas, i o ile na kilka km po mieście to jest mistrz, to jednak, gdybym się zdecydował zaryzykować i jednak pojechać autem na wakacje do Chorwacji - to może to być lepsza opcja
Oczywiście seria, też prycha i strzela, może nie tak spektakularnie - mniej metalicznie, troszkę przytłumiony ten dźwięk, ale jest
Jak kiedyś dojdę do wniosku, że za cicho - choć wydech się cały czas wygrzewa i pewnie po 5-6k km będzie troszkę głośniejszy, to najwyżej zasadzę Millteka
Zdjęcia - dziś była fajna pogoda, może jutro też będzie - dziś nadal siedzę i produkuję środki na opłaty leasingowe

Fotel - chyba w AMG'u lepszy troszkę - choć nie wiem jak w seryjnym, bo siedziałem w Orange Edition - tam jest trochę inny fotel (chyba nie tylko kolorystycznie), - te w RS jeśli chodzi o trzymanie boczne tak sobie - ale trezba się porządnie w biodrach pasem dociągnąć i można latać , ale z jady to merc na 4 (przede wszystkim za dźwięk kosiarki), jakbym miał brać 4-cyl, to S3 i taki był wstępnie plan - niestety panowie wsadzili mnie w R5 TFSI i było zamiecione i dobrze
Jeśli chodzi o komfort - oba auta na podobnym poziomie, ale mam wrażenie że w RS3 więcej miejsca z tyłu, kosztem mniejszego bagażnika w AMG ShootingBrake - bagażnik - olbrzym, ale linia nadwozia?? - na pewno lepsza niż sedan, znowu hatch - to już tylko do Biedry na zakupy
Więc Sportback to optymalne rozwiązanie - nawet nam się z synem deski SNB mieszczą w środku po złożeniu kanapy

Właśnie... nie takie małe to RS3 Powiedziałbym, że nawet szersze od S6C5.
W sobotę byłem na eliminacjach Rallycross w Toruniu - na tym samym torze co klubowe zloty.
Stało w parku jakiegoś zawodnika nówka sztuka tytanowe RS3 Lakier jakimś sealantem zrobiony - połysk aż oczy bolały. Obszedłem, pooglądałem, powąchałem... fajne heble to to ma ale w środku widać "bidę" w porównaniu do RS6 czy nawet S6... no ale to nie ta półka cenowa. Tam gdzie RS3 się kończy to nawet RS6 się nie zaczyna

Nazywają się chyba "Performance" i są ponoć o niebo lepsze od seryjnych.

Ciekawi mnie jeszcze porównanie tych dwóch aut na drodze...bo 20KM w Mercu więcej w końcu

Racelogic może mówić co innego - jednak wrażenia zdecydowanie lepsze z RS3 - głownie gang 5-cio gara, w meśku owszem szybko jest, ale brzmi to jak każde 4 cylindry

To opcja - seryjnie jest 235 na obu osiach, mam wersję z szerszą oponą z przodu - i chyba wiem dlaczego tak jest - chcieli się pozbyć odsterowności, i musze powiedzieć, że się im udało - może nie żeby auto miało zamiar zamiatać tyłkiem, ale nie ryje tak przodem jak poprzedniczki z podpisu, a już V8 to jak Titanic 3km do góry lodowej i jebli
Generalnie prowadzi się to bardzo "gokartowo", swoje robi też rozmiar i rozstaw osi/kól



Dobrze Ci radzę - przestań chyba, że masz zamiar do grobowej deski trzymać, mi wyszło średnio na czas jaki S6 miałem ~1200 netto/msc - zrobiła mi księgowa zestawienie, to się 3 min nie wahałem z podpisaniem leasingu

Aha, to wynik bez paliwa

A co za różnica czy nowe, używane czy pożyczone - chyba nie o tym wątek, czyli OT.

Doskonale to wiem - traktuję S6 jak drogie hobby. Można tak brnąć w nieskończoność i nawet 2k /mc może się okazać mało...
W tej widzianej w sobotę tytanowej RS3 z przodu na 100% były 235 i wyglądało na tych rotorach jakby lekki naciąg miała. Serio była opcja "szersza guma" ?
Teraz to wszędzie w VAGu pakują jak najwęższe.. eco, bluemotion itd... nowy Tiguan 18x7J... żenadę

Gratulację pomysłu związanego z zakupem. Osobiście siedziałem w RS3 i bardzo wygodnie w środku jest. Silnik 2.5 TFSI za 15 lat będzie coś jak teraz 2.2 turbo. Mam też kilka fotek z wnętrza RS3-ki.

http://s407.photobucket.com/user/KORU_2 ... eshow/Audi

(Fotki są pod koniec galerii.)

KORU... nie ma szans by jakikolwiek silnik z dzisiejszych czasów powtórzył legendę 2.2T.
Otwórz sobie maskę starego 1.9TDI na VP albo PD... a otwórz dzisiejsze CR.
Dawniej - kolektory metalowe, grube korby, żeliwne bloki
Dziś - kolektory z plastiku, cienkie eco-korby, bloki z alu

Cieszyć się należy, jak auto tego pokroju przejedzie do końca gwarancji bez usterki silnika... takie mamy czasy

drookash, opcję szersza guma prawie zawsze znajdziesz
ciekawostka to przód 255 na 8,5" i tył 235 na 8", chyba pierwsza w historii seryjnej motoryzacji

najważniejsze, że działa
jak już Zagor napisał, audi zawsze miało problem z "ryciem przodem"

No patrz... a tyle legend krąży, że równe koła na każdej osi w quattro. No chyba, że haldex wybacza ?

Równa średnica, ja tu nie widzę nic o rozmiarze opony poza szerokością.

No i to haldex jednak - swoją drogą jak wytłumaczyć coś takiego? Odpięta wtyczka z zasilaniem od Haldexa (w V generacji wszystko w jednej obudowie siedzi)




Dokładnie mimo różnych szerokości obwód koła taki sam - 255/30/19 i 235/35/19

Hmm... zwykle zachowanie jak na haldexa bez pradu.
Btw w Yeti tez siedzi V gen. Probowalem w lesie na szutrze zrobic "zryw". Doslownie... szbkimi ruchami gaz w podloge i sprzeglo off. Ogladalem slady i 4 kola startuja idealnie rowno. Nie wiem jak to dziala ale jest diabelnie skuteczne. Jak natomiast esp/asr off to przod lekko szybciej zrywa a tyl po chwili. Wada...wciaz napedzany wal ale za to haldex przy tylnym moscie lepiej wage rozklada na tylna os.
Masz moze jakas kamerke slow motion? Moze by tak nagrac jak sie kola zachowuja przy szybkim starcie w rs3? Ciekawi mnie jak sobie haldexik radzi z takimi momentami obrotowymi.

haldex przy stałym prawdziwym quattro to popierdółka.

Taaa, szczególnie przy tym prawdziwym q w starych pierdzielach - wiesz, jeszcze pół roku temu też sobie tak to tłumaczyłem, te nowe auta to gówno w papierku, niestety prawda jest inna , ale to trzeba sobie "wypożyczyć" takie auto, żeby się o tym przekonać

Co do jednego masz racje te nowe auta to goofno w papierku zawinietym przez świstaka ze śniada cerą
Stary zadbany kapeć pod kazdym względem to bije na łeb. Może nie ma przyspieszeń jak kosiarka na dwusuwie ale absolutnie całe wykonanie jest o 1000% lepsze. To że auto jest zmęczone wiekiem(nie kazde) to nie mozna brac pod uwage ponieważ czy te A3 z wątku czy inna nowoczesna popierdółka nie dozyje 10lat

Żyj długo i szczesliwie.
Jamen

Stary kapeć to stary kapeć nowe wcale nie znaczy gorsze. Fura zacna i dobrze serwisowana posłuży nie krócej jak stare porządne. Pewnie zaraz napiszesz, że w życiu byś się nie zamienił...

No nie bo z deka ciasne to auto a ja swoje gabaryty mam

Długo by trwał ten zakład ale jestem więcej jak pewny ze za 20lat po tej zabawce juz śladu nie bedzie

po co trzymać taki samochód 20 lat??? Zawiść ludzka nie zna granic. Gdyby było mnie stać na takie auto to bym brał i upalał jak się zacznie sypać to do ludzi i znowu nówkę. Stare kina mają to do siebie, że ile byś nie włożył serca i kasy to i tak zawsze będzie coś do zrobienia. A nowe to nowe.