Nie zakładam nowego tematu, bo to dalsze przeboje z ładowaniem

Po naprawie alternatora niby odpala i jeździ ale ładowanie dochodzi max do 13 a po włączeniu świateł, klimy itp. to spada do 12,5. Dziś był jeszcze test na vagu i na zimnym silniku aku wskazuje 11.38, czyli zdecydowanie za mało. To pewnie wina tego że 2 razy całkiem mi się rozładował. Problem polega na tym że po odpaleniu i nie podłączeniu niczego ładowanie jest na 12,8 a po włączeniu świateł i klimy to już spada miejscami poniżej 12. Oczywiście wszystkie wskazania na vagu. Czy słaby aku może dawać takie objawy, czy raczej jest to wina złej naprawy alternatora? Zaraz po naprawie też miałem podobnie ale zrzuciłem to na karb tego, że aku się jeszcze nie doładował dobrze. Niestety problem się pogłębia. Już nawet ładowałem aku do końca na prostowniku i wtedy pokazywał nawet 14 na włączonym silniku. Aha miałem też 2 błędy dziś:
18010 - Power Supply Terminal 30: Voltage too Low - tylko on mógł się pojawić nawet po odłączeniu aku, a od tej pory go nie kasowałem,
16946 - Shareware Version. To Decode all DTCs tego nie znam?
Aha dodatkowo czasem tak mam że po przekręceniu stacyjki nie odpala i nie kręci, ale jak wrócę to wszystko jest dobrze. Miałem podobne objawy przed wymianą kostki stacyjki, ale wymieniłem ją na ori w zeszłym roku. To chyba nie ma opcji aby znów padała?
Tak z ciekawości jakie macie aku w plusach? niby ori siedział tam 64ah/320a ale teraz już takich nie ma ja mam vartę blue 74ah/680a więc powinno być ok. Ciekawostką jest to że w katalogach intercarsu pokazuje aku od 90 do 100ah
