.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wybieram się z rodziną w Bieszczady. Mam zamiar zabrać rowery. Do tej pory woziłem maksymalnie dwa na dachu i nie było problemu. Przypuszczam, że z trzecim też nie będzie problemu i powinien zmieścić się na dach. Ale nie mam pomysłu na czwarty rower. Chyba, że pojadą trzy a czwarty będę w miarę potrzeb wypożyczał na miejscu. A tak przy okazji - ile kilo można zapakować na relingi?

W danych powinieneś znaleźć maksymalne obciążenie dachu. Z tego co pamiętam jest to 75 albo 100kg.

S6 C5 ma 75kg na relingach. 125kg na haku. Śmiało możesz załadować 4 sztuki na relingi. Przyjmując nawet, że rowery ważą po 20kg to nic się nie stanie. Mocowane są w 6 punktach na specjalnych łapkach (wewnątrz auta) a oparte na stopkach na zewnątrz).

No to spoko, zważę te rowery i zobaczę czy na szerokość się zmieszczą. A później ekodriving, żeby opory powietrza nie zrobiły swojego

Rowery w większej ilości na dachu dobrze jest pakować naprzemiennie. Jeden w przód kierownicą, drugi w tył, itd. Dobrze jest złapać je do kupy gdzieś u góry taką elastyczną gumą. Ja wożę rowery na dachu, kajak. Kiedyś na dachu malucha wiozłem dużą betoniarkę Bez obaw. Rowery na dachu dobrze się wozi, jedynie w zakrętach trzeba uważać. Ogólnie dach i relingi są wytrzymałe na nacisk, ale relingi wcale tak super mocno do dachu nie są przytwierdzone więc jak coś zdrowo by powiało to bagażnik może z relingami odfrunąć.

A woziłeś może 4 sztuki? Ten sposób z mocowaniem na przemian bardzo mi się podoba. Będę uważał i pewnie przez całą drogę nie przekroczę 100km/h i mam nadzieję, że nie będę musiał ostro hamować.

Spokojnie. Może i 120 bezproblemowo. Z hamowaniem też nie ma problemu. Najważniejsze jest dobrze zamocować rowery i razem je spiąć co najmniej w 3 miejscach poza wieszakami.