Witam
Jestem nowym użytkownikiem tego forum oraz od niedawna posiadaczem A4 b6.Niestety mam z nim problem,ponieważ kupiłem ją w czwartek niby w komisie ale później okazało się że komis tylko pomagał sprzedać auto osobie prywatnej.Po jeździe próbnej doszło do transakcji i pojechałem autem do domu. Po ok. 50km silnik zaczął nie równo pracować. Po 150km pokazała się kontrolka CHECK ENGINE a silnik chodził jeszcze gorzej i szarpał przy przyśpieszaniu.W domu po odczytaniu błędu: Wypadanie zapłonu na pierwszym cyl. wymieniłem cewkę oraz kpl. świec.Wtedy poruszałem kablami do cewek i silnik zaczął chodzić jakby lepiej,choć po jakimś czasie dalej chodzi nie równo.Znajomy mechanik postanowił sprawdzić kompresję/sprężanie czy cuś i wyszło że na cylindrze 1 i 2 jest ciśnienie 5-6 a na cyl. 3 i 4 jest ok 10.Remont kosztowałby jakieś 1600 z robocizną,więc zaproponowałem sprzedawcy aby dożucił 1000zł na remont i nie będę robić problemu.Lecz on stwierdził że woli wziąć auto spowrotem,bo za dużo już do niego dołożył i żebym odwiózł mu auto do komisu czyli 200km ode mnie.Mi się takie rozwiązanie nie bardzo podoba ponieważ polubiłem ten samochód,nie jest nigdzie bity i ten silnik jakoś bym przebolał,ale boje się że jeśli on chce go spowrotem to czy nie ma tam jeszcze jakiejś niespodzianki,nie wiem teraz jak to załatwić.
Dodam że nie dałem za niego zbyt dużo bo 17.000zł,ma przejechane niby 165 000,ale w to juz nie wierzę,ma instalację lpg STAG i jest z 2001r.
PS.mechanik powiedział że mogli dolać jakiegoś ceramizera czy cuś i te pierwsze 50km jechał w miare dobrze
Doradźcie mi co mam teraz zrobić???