.: AUDI KLUB POLSKA :.

Vorsprung durch technik:

http://moto.onet.pl/aktualnosci/audi-sk ... -v8/t4slm5

No to trzeba swoje v8 zawekować i odwekować jak wnuki zaczną kumać co to warkot silnika.

Dobrze tam ktoś napisał - to ekoterroryzm.

yebac audi są inne marki albo jeździć starszymi

np. nowy golf 8 silniki tylko 3 cylindrowe i jeden guzik fizyczny od awaryjnych tak wszystko dotykowe to nie będzie potem jako używane nic warte

a wszystko bo rządzą takie pacany ekoterorysci prosto z made in france z kredą w ręku.

Czyli czas kupić drugie V8 Szczerze przyznam... nie chcę innego silnika jak V8. To prawda... można się zakochać w tym warkocie.

Spokojnie! To już drugie straszenie z ich strony o wyjściu z silników V8 i V12. Pod koniec poprzedniej dekady też straszyli. A jednak...V8T są i będą.

Przypomina mi to filmy sci-fi z lat '90 gdzie się jarali Mustangiem v8 na gaźniku i radialnej oponie
Czyżbyśmy mieli dożyć tych czasów?

Dokładnie. Co by do nowego R8 wsadzili ? Skończą z V8 a V10 i W12 zostaną ?

Panowie, szerzycie lament, a nie wiecie o drobnym detalu. Silniki V8 w Audi będą montowane, ale będą to silniki z innej fabryki grupy.

Poza tym, serio myślicie, że ekoterroryści to problem numer jeden? Bardziej bym widział to, że prędzej R4 triturbo 1.0 360KM ma szanse ładnie się zepsuć po gwarancji i wymusić wizytę w ASO za kilka tysięcy, niż niewyżyłowane V8...

Mają ciśnienie na melexy,a ciekawe skąd weźmiemy prąd, którego już teraz brakuje? Atomy chcą wygaszać, z wiatrówek podobno już też się niemce wycofują, woda nie wszędzie, węgiel daje więcej syfu niż oszczędności CO2 z downsizingu....
Przychodzi gorące lato i elektrownie nie dają rady - zaczynają obcinać dostawy prądu, a jeszcze do tego melexy trzeba naładować, bo do roboty nie pojedzie...
Jeśli pójdą w tą stronę to sobie sami gwoździa do trumny wbiją, bo Audi to jedna z niewielu marek, w których można dostać samochody z dużym, mocnym silnikiem, a 170-200konnego fjorda może byle frajer zanabyć

Takie życie, niedługo silniki z odkurzaczy będą w autach montować.

Z natury nie gasze auta na jakies chwilowe postoje bo po co skoro na doskonale zestrojonym LPG silniczek cichutko sobie bulgocze i jest bardziej eco niż kuchenka elektryczna właczona na ugotowanie obiadu

Po takim texcie zamykaja swoje eco pyski bulwersujące się niemce korym przeszkadza 5minut pracującego silnika

Popieram. Wg mnie to pozory i hipokryzja. Ile trzeba energii, środków i materiałów by opracować coś, co spala trochę mniej, jednocześnie będąc mniej trwałe a zatem zostawać materiałem recyklingowym szybciej niż coś trwalszego.
Z drugiej jednak strony, tak napędza się gospodarki i powoduje wszelaki postęp. Pewnie w latach 80tych też mówiono, że po co komu wielopunktowy wtrysk albo 4ry zawory na cylinder...

p.s. z dźwięku V8 nie trzeba będzie za kilka lat rezygnować - będziemy go mieć z głośników. To już funkcjonuje.

Może nie w V8 ale funkcjonowało już wieki temu... w latach 90" było w Hondzie Legend - tak... mieli takie audio co "pierdziało" z głośników rykiem silnika.

Tymczasem teraz taka mechanizacja, ze można mieć nawet dźwięk V12 w Punto za pośrednictwem fal FM...
http://www.soundracer.se/?p=98

W najnowszym mustangu z silnikiem 2 coś litra (SIC!) ze specjalnych głośników sączy się bulgot V8...

do d.... z taką motoryzacją trzeba te swoje fałosiem odstawić do stodoły, przykryć sianemi odkopać jak już inne prawdziwe auta wyginą

Cholera, po postawieniu domu, chciałem zakupić do garażu obok R6, jeszcze R5 i V8, chyba trzeba zmienić priorytety i teraz dokonać zakupu takich aut, bo jak skończę z domem to już ich wartość będzie razy 10...

Ja bym jednak nie narzekał, mamy to szczęście, że mamy na wyciągnięcie ręki "prawdziwą motoryzację", nasze wnuki już tylko ze zdjeć będą ją znały...same melexy będą dookoła...i pewnie też będą tuningowane i będą miały swój urok...

Prędzej araby przejdą na chrześcijaństwo niż dopuszczą do rynku tylko użytek elektrycznych aut.

ropa dopóki się nie skończy to spać można spokojnie.