.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czyściłem syf spod zbiornika z węglem aktywnym i tak niefortunnie ruszyłem spód, że węgiel znalazł się na ziemi
Pytanie - mogę jeździć z pustym zbiornikiem czy raczej nie jest to dobry pomysł? Jakieś przełożenie na pracę silnika czy tylko ekoterroryzm? Błędu póki co nie wypluł.

I pewnie nie wypluje... co najwyzej bedzie bardziej czuc benzynke pobtankowaniu i tyle.

Heh, zapach to żaden problem. Nie chce zapeszać ale też checka z insufficient flow nie wypluł póki co. Także "czyszczenie" filtra może rzeczywiście być rozwiązaniem problemu
Poczytałem trochę i widzę, że się robisz biblią od ANK/AQJ więc uśmiechnę się do Ciebie w kwestii rozrządu i innych pierdół, ale to za jakiś czas jak czasu trochę znajdę i kanał odgruzuję bo remont. Z grubsza chodzi o ustawienie rozrządu (rozjazd na bankach obecny jak u wszystkich)

Miales sprawdzic czy flow byl za niski na filtrze evap czy na sai. Jedno i drugie generuje podobny blad ale... sai bierze powuetrze do odkurzacza zza filtra powietrza i podaje przez kombizawory do wydechowych kanalow glowic. Blad flow na sai ma wieeeele wiecej przyczyn wlacznie z malo wydajnymi katami.

Musiales ostro grzebac tym srubokretem ze wypadl wegiel Poszukaj wkladow do weglowych do okapow na kuchenki... to ten sam filterek.

To mi gdzieś umknęło, że to dwa różne błędy. Haha to w ogóle się wygłupiłem się zaraz okaże. Błąd był na SAI, dlatego kminiłem o tym związku z LPG. Generalnie ten błąd ciągnie się za mną prawie 5 lat, ale chyba już czas powiedzieć dość. Katów obecnie nie mam, ale błąd był też jak katy były. Po wakacjach będę wspawywał nowe.
EDIT: tak więc się wygłupiłem bo stało się to co się stać musiało czyli błąd SAI powrócił <wstyd>

Przynajmniej masz wyczyszczony evap i więcej wiedzy niż inni

Można powiedzieć, że mam przelotowy evap. ale mam też w dalszym ciągu insufficient flow w SAI.

I to są właśnie najbardziej wkurzające usterki w eSkach. Bo zapewne nic drogiego ale komplikuje to fakt tak dużej ilości zależnych od siebie elementów.

Jezeli tak to bierz sie za sprawdzenie pompy sai. Wysterujesz ja output testem na silnik. Jak ruszy jak odkurzacz to ok. Bywa ze ledwo zipie. Pompa jest nisko i czasami przejechanie przez gleboka kaluze powoduje zatarcie jej silnika. Potem podcisnienia i zawory kombi na tyle glowic. Zaworek sterujacy sai masz nad glowica 5-8. Mozesz sie pokusic o odkrecenie przewodu z tloczonym powietrzem i wysterowanie pompy. Mozesz tez sprawdzic zaworek sterujacy. Bedziesz mial pewnosc ze tloczy powietrze do kombizaworow.
Kombizaworki sa zamkniete sprezynami, otwiera je podcisnienie dzialajace na membrane podobnie jak w tedeikowym egr.

Jeszcze jest opcja, że przy zapchanych katach będzie wariowało SAI.

Katów nie mam obecnie, po wakacjach wracają. Problem jest stary i jak były katy to też występował. Pompę SAI podmieniałem z TTki bo była identyczna. Bez zmian. Przewody podciśnieniowe z przodu silnika są nowe, musiałbym sprawdzić te co idą od zasobników bo są długie i ciężko się do nich dopchać. Niemniej podkreślam, że na 90% jest to związane z instalacją LPG, która jeśli zaczyna pracować w momencie kiedy jeszcze dmucha odkurzacz, wypluwa błąd. Zimą problem niemal nie występuje bo dłużej zajmuje osiągnięcie temp. przejścia na LPG (25 stopni). Mogę się mylić ale bujam się z tym już tyle, że pewne obserwacje poczyniłem. Przydałoby się podłączyć podciśnienie reduktora LPG do innego zasobnika, teraz jest trójnik przy tym niebieskim w nadkolu po stronie kierowcy. To tak na chłopski rozum.

Zobacz te zawory na tyłach głowic. W ostateczności zaślepić i dać pogrzebać w sterowniku aby je programowo wyłączyć.