.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pytanie stare jak olej longlife: benzyna czy diesel. Jak myślicie, czy warto kupić taki silnik z lat 2006-2008, jak się bardzo mało jeździ zamiast 3.0TDI ? Przewidywane auto do zakupu do turek ze stajni vw, kju7 a może ostatecznie superb. Jak się rocznie robi 8tys km po mieście i okolicy (do 70km) plus latem lub zimą 2...4 długich (400km...700km w jedną stronę) wypadów wakacyjnych. LPG zdecydowanie na nie gdyby co.

Nie ma się czego bać, ale.... Do 2008 roku pakowane były wadliwe ślizgi napinaczy rozrządu. Jak będziesz miał pecha to trafisz na wymianę. Z tych aut bym wybrał (niestety) Skodę. Turek i kuśka z tym silnikiem nie będą demonami a swoje wypiją nimo FSI. W Skodzie poczujesz możliwości silnika, po za tym powinna być bardzo przyjemnie wyposażona.
P.S. Cayenne miało 3.6...

1) ile wytrzymują te wadliwe napinacze sprzed roku 2008 ?
2) czy w silniku sprzed 2008 można założyć niewadliwe napisane ?
3) jeżeli silnik jest po wymianie rozrządu to ma już niewadliwe napinacze ?
4) co ile trzeba i czy trzeba czyścić dolot w FSI ("urban legend" czy prawda) ?

1) loteria, pierwszy objaw to głośny łańcuch po rozruchu, ale trzeba mieć pecha, aby taki trafić.
2) tak, przy wymianie rozrządu
3) powinien, ale to zależy jakie (numery) części z ASO były brane. Zamienniki są w bardzo zbliżonych cenach, więc nie sądzę, aby ktoś po za ASO kupował.
4) nie ma mądrego, mam w domu auto z nalotem 244000 i nie był czyszczony - sprawdzany - czysty. Drugi 144000 też czysty i nie był czyszczony. Po za tym czyszczenie to nie jest karkołomne i kosztowne. Poczytaj zagraniczne fora VW; USA, Australia. Mają sporo 3.6 FSI. Może na Skodzie coś znajdziesz?