.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, od pewnego czasu zastanawiam się nad zakupem A6 C5 2.7 czy 4.2 ?? Co doradzacie? Na początek znalazłem 2 ogłoszenia w mojej okolicy.

http://olx.pl/oferta/a6-s6-4-2-300km-sliczna-szwajcar-CID5-IDgB6tr.html#cc5d15dbfb;promoted


http://olx.pl/oferta/audi-a6-CID5-IDgOMh5.html#e9d7af0012.

Co sądzicie o tych egzemplarzach?

Przy zakupie chciał bym zamknąć się w 20tys. Jeśli macie jakieś propozycję śmiało podawać linki, nie mam dużego parcia na zakup aczkolwiek juz bym wsiadł w wygodne dobrze brzmiące Audi

Za mało kasy masz na dobrze utrzymane 2.7,4.2.

Zdaje sobie z tego sprawę że na igłę mam za mały budżet. Chce kupić coś w miarę utrzymanego, nie strucla co wrócę do domu od razu na kanał tylko takiego co pojeżdżę i z czasem będę wprowadzał ewentualne naprawy.

Tyle co masz kasy, to ja ostatnio w D2 4.2 V8 włożyłem by porządnie wszystko porobić.

Jeśli można wiedzieć, co robiłeś w D2, ze kosztowało 20 tysi?

no to gratuluje, ja nie kupuje auta by jeździć nim całe wieki i robić go na tip top.

A ja mam A8 na amen.
BMW też całkiem sporo włożyłem.
I szuakm 130ia

A takie pytanie czy i jaka jest różnica w kosztach utrzymania pomiędzy A6 C5 2.7 4.2 a A8 4.2 ??

Wszystkie podobnie?

Taka, że 2.7T za kwotę jaką chcesz przeznaczyć na auto Cie zje na maksa, a 4.2 trochę mniej. Ludzie zrozumcie to, że jeśli auto jest tanie w zakupie to nie oznacza, że jest tanie w eksploatacji. Mimo upływu lat i kwot za jakie można teraz kupić te fury to nadal są skierowane dla bardziej zamożnych ludzi, eksploatacja i pierwszy większy serwis 2.7/4.2 zabije finansowo przeciętnego mietka co wyskubał 15k na auto. Te auta się starzeją, wszystko zaczyna się sypać, nie dlatego, że jest złe, tylko, że ma swoje lata i X przebiegu, taka jest prawda, trzeba mieć cierpliwość i $ przy eksploatacji tego typu aut.

Tu masz przykładowe koszty utrzymania Allroada C5, pomiń kwestie pneumatyki i masz mniej więcej rozeznanie w kosztach 2.7BT.
http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=33&t=134462

Yeti jest dużo młodsze, nic w nim nie robiłem poza zwykłą eksploatacją, ale brakuje mi Allroada...

2.7T to świetny motor, ale jego eksploatacja kosztuje. Masa czujników, pier***ników, dwie turbiny to wszystko w razie awarii kosztuje. Na dodatek w komorze silnikowej jest tak ciasno, że często trzeba ten silnik wyjmować, żeby coś zrobić, jeśli sam nie ogarniasz to dla Ciebie dodatkowe koszty. 4.2 jest prostszy, nieźle jeździ, dźwięk 8 cylindrów miły dla ucha, teoretycznie mniej się może zepsuć, ale też tani w użytkowaniu nie jest. Jednak nie patrz na koszta napraw jakie miał Morgi, bo to też jakiś kosmos jest.