.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Czasem słyszę w trakcie jazdy stuknięcie (coś jakby naciskanie otwartej pokrywki od słoika, takie click-clack). Czasem jedno,, czasem dwa stuknięcia. Co ciekawe występuje to jedynie wtedy kiedy auto porusza się bardzo wolno i skręca mocniej (najczęściej w trakcie ciasnego parkowania, wyjeżdżania z parkingu), przy małym kącie skrętu nie przypominam sobie tego, lecz mocny skręt to także nie jest "do oporu" - tego w ogóle staram się unikać ze względu na pracę wspomagania). Nigdy nie wystąpiło to w trakcie "normalnej" jazdy - na prostej drodze, ani na zakrętach. Wyłapałem, ze występuje to częściej wtedy, kiedy parking jest delikatnie wyżej względem drogi i podczas zjeżdżania, wjazdu jak jedna oś jest już na podjeździe to wtedy jest to "stuknięcie". Ciężko mi wyłapać okolice skąd mogą dochodzić te dźwięki, lecz bardziej tył. Nie zdarza się to także zawsze i codziennie. Ciężko również jest mi wyłapać moment, czy dzieje się to wtedy jak wciskam hamulec, puszczam go podczas parkowania, bo są to bardzo minimalne prędkości. Gdzie mogę szukać przyczyny?

Pozdrawiam

Luz na wale ?

Spróbuj ustalić czy klika przód czy tył (parkuj sobie, a ktoś na zewnątrz auta niech nasłuchuje)
TYŁ - wał kardana
PRZÓD - wielowahacz

Tak więc muszę kogoś poprosić o pomoc. W jeżeli jest to tył to skomplikowana sprawa? Jak to wygląda? Możecie coś więcej powiedzieć?

Najpierw ustal CO stuka, a potem rozstrzygniemy czy to skomplikowana sprawa

Mam analogiczny problem w AR. U mnie winowajcą są oryginalne cztero-tłoczkowe zaciski przednie. Klocki gonią w zaciskach. Najbardziej słychać to przy manewrowaniu na parkingu, jak zmieniam kierunek jazdy. Klocki przesuwają się wtedy w zacisku i stuka.

Ciężko z nimi cokolwiek zrobić. Ponad to, jarzma wpadają mi w rezonans przy hamowaniu np. na kocich łbach.

Jeżdżę na tym setupie do końca okładzin, a potem wymiana na dwu-tłoczkowe z A6.

U mnie przyczyną podobnego stukania był przegub wewnętrzny.

Wybaczcie, że z takim odstępem, ale problem ustąpił na bardzo długo. Nic, zero stuków i cichutko jak trzeba. Ostatnio jednak znów się pojawił. Próbowałem zarówno teraz jaki wcześniej wysłuchać to stojąc na zewnątrz, ale albo wtedy to nie stuka, albo jest to tak krótkie stuknięcie, że na prawdę ciężko to wyłapać. Byłem na szarpakachi nic. Myślałem, że może już "przeszło". Wiem, ze to dość trywialne stwierdzenie, ale nic nie stukało, nie ma drgań itp. więc pomyślałem, że "samo się naprawiło". Niemniej jednak chyba nie do końca. Muniek, masz te stuknięcia w przypadku naciskania, zwalniania pedału hamulca? Bo ja mam wrażenie, ze właśnie wtedy to występuje, jak "przyhamuję" i puszczę pedał. Właśnie w tym problem, ze to pojawia się w trakcie takich delikatnych manewrów, ze nie wiem czy to w trakcie hamowania, odpuszczania pedału czy po prostu w ogóle występuje. Prędkości są tak niewielkie, ale jeżdżąc w koło po placu z małą prędkością, skręcając itp. nie usłyszałem nic niepokojącego.

Czy oprócz nasłuchiwania mogę jeszcze jakoś sprawdzić czy to przód, tył? Samo zajrzenie pod spód raczej nic nie da. Czy w przypadku wielowahacza stukanie nie występowałoby w chwili pracy zawieszenia i szarpaki powinny to jakoś "wyłapać"?

speco, masz może jakąś sugestię czy da się to jakoś pobieżnie zweryfikować? Jakiś patent? Czy tylko poprzez rozbiórkę?

U mnie dawało się odczuć wibracje jak w trakcie szybszej jazdy zmieniał poziom z 2 na 1 (najniższy).

Nie, tutaj nie mam żadnych wibracji, drgań nic. Zmiana w gore czy w dół 9automatyczna czy ręczna) i jest wszystko ok. Nawet jak jest te stuknięcie to nie mam żadnego drgnięcia, bicia czy czegokolwiek odczuwalnego na podstopnicy, kierownicy. Po prostu taki głuchy stuk. Może rzeczywiście jak wspominano wcześniej klocki. Niemniej jednak martwi mnie to troszkę Przejadę się jeszcze raz na szarpakii popatrzę, może coś wypatrzę.

U mnie stuki występują, jak hamuję, a następnie jak przyśpieszam - klocki wtedy zmieniają położenie w zacisku.

Jeżeli masz cztero-tłoczkowe zaciski z przodu, to uważam, że one są winowajcą.