.: AUDI KLUB POLSKA :.

Muszę na szybko kupić 9-osobowego busa z wielkim bagażnikiem. Mam na oku Sprintera 311 z 2008 roku, 300 tys km, serwisowany w ASO (mam VIN - może ktoś potwierdzić?). Jak tam sprawują się motory? Czego się bać?

W rachubę wchodzi głównie Sprinter, może ew. jakiś sprawdzony Transit albo Master (w zasadzie długość L2, wysokość dowolna, czyli H2 ). Klima obowiązkowa, webasto - wskazane. Innych na razie nie biorę pod uwagę. Cena do 50 tys. Może wiecie coś o takim?

Nie kupuj 11 -stki minimum to 13-stka,a najlepiej 150 konny.Pali tyle samo i poruszasz się sprawnie .

Ja jeżdżę 315-ką, kupiłem jako 6-latka, na liczniku miało 225tyśkm dwa m-ce później padł silnik....
906-ki poprzez wadliwe dpf-y zabijają silniki...
Po kupnie od razu wywalenie DPF-a, 311 jest mniej wysilona, jest szansa, że pojeździ...
Generalnie świetne auta, tylko jak przejrzysz ogłoszenia, to jak nie w każdym to w większości są już po wymianie silnika lub z uszkodzonym silnikiem...

Jeździłem wcześniej 311 ale 903-ką, dynamika spoko, żywotność również, żadnych problemów, licznikowe 500tyś miała..

Ja teraz śmigam 903-ką (311). Nawet jedzie do 120km/h. Zrywny, krótka bardzo skrzynia biegów. Z tymi nowszymi, faktycznie, coś już nie jest tak kolorowo.

W osobowej 311 będzie miał szybki most i nie będzie szło wyprzedzić dwóch ciężarówek jak jeszcze będzie załadowany.Miałem dwa miesiące i sprzedałem bo dostałem nerwicy. No chyba ze chipsa kolega dołozy.

Pytając jak się sprawuje, miałem na myśli odporność albo podatność na awarie. 110 KM to rzeczywiście niedużo na Maxa, ale na rynku nie ma wyboru.
Auto nie będzie przeciążane, ale oprócz tyłków będzie woził gabaryt.

Mam 313 903 Maxi i to jest zrywne. Po zrobieniu dwumasy, wtrysków i kilku pierdółek - fajen autko.
Mam też 906 315 Maxi na biturbo... stoi z zatartym silnikiem - to normalka czy masz czy nie masz DPFa (ja miałem wyciety). Dodam, że też dwumasa i też wtryski zrobione na cacy... i zdechł

Szukaj lepiej w innej marce... ja już więcej mesia nie kupię... części drogie, co chwilę coś wychodziło... a zamienniki np. linek do biegów padają po tygodniu

313 chyba też jest biturbo??
Ja też wyciąłem dpf-a tylko, że już było za późno...
Teraz mam wstawiony słupek z 903-ki, który nie maił tego ustrojstwa, zrobione kolejne ok 100tyśkm i na razie jest ok..

Ale drookash ma rację, prędzej czy później silnik Ci padnie, lepiej szukać w innej marce...

313 w 903 byla na jednej turbinie. To jest calkiem szybkie autko. 906 jedzie jak czołg... duzy, ciezki i jak na biturbo i wiecej mocy gorzej sie zbiera. 906 zawsze spalal okolo 2l wiecej na 100km.

I czasem nie szukaj Craftera 2,5 tdi bo ten to dopiero ciebie do grobu wpędzi.Najlepiej jakieś 903 313cdi albo lt-czek oba z końca produkcji.Wszystko co nowsze widzisz po wpisach kolegów jak sie sprawują.

Mam trzy 904 i jedną 906 - co nowszy to gorszy... A najlepszy jest 412, 2,9 TD z '99 roku.

eee, czekaj... masz rozdwojenie jaźni? Na górze pytasz o 906 a teraz piszesz że masz i co jeden to gorszy? Wojtek, martwię się o ciebie

Mam 518, a nic nie wiem o 311. I przypuszczam, że z wszystkimi markami jest tak jak z Mercedesem. Klientowi też nie mogę zaproponować całkiem starego auta. Czyli nie ma wyboru i trzeba brać mniejsze zło.

Coś jest z tym mniejszym złem...

Chyba jednak szedłbym w mastera. W transita raczej nie, bo mam uraz - każdy jakiego znam gnił na potęgę

Jak masz firme i chcesz miec spokoj...popatrz na aktualne ceny i warunki finansowania w VW. Ostatnio jak zagladalem to nowy crafter byl z rata okolo 900pln miesiecznie... Wiadomo....wykup kosmos. Zastanow sie czy chcesz miec czy chcesz uzytkowac... ubezpieczenie oc po dzisiejszych podwyzkach oplaca sie jedynie brac oc z ac u dealera.
Zawsze jednak autobusowe wersje sa drozsze od blaszakow.

Zawsze można zrobić taki myk: https://www.youtube.com/watch?v=AUonKrX3zpo

15tysi taki zabieg, ale problemy się kończą...

Pewniejszym silnikiem jest OM606 - R6 diesel 3.0 - na pompie.
Dziwne jest jednak to, że każdy wątek z pytaniem o 903/906 schodzi na wybór silnika - coś jest na rzeczy....

W firmie mamy dwie 315tki na dwóch turbinach. Oba kupione w salonie w 2008 i 2009r. Jeden niedawno robiony nie dojechał do 200tys. km. Ogólnie te silniki to padaki. Psują się i nie jadą. Stara 313 z 2002r. jest szybsza i bezproblemowa, tylko już ją ruda zjada.

Tia.... ruda zawsze jedzie z nami w 903 Szkoda... bo gdyby nie ta rdza to by dzis bylo to lepsze autko niz 906.
Krawedzie drzwi, progi, krawedz maski czy poszycia nadkoli... wszedzie mam wykwity. Mam to w nosie bo auto typowe do roboty na budowy drog ale na przegladzie zawsze krecili nosem.

Tia, a jak tu ludzi wieźć takim rudzielcem??
Moja 518 z 2009 roku jeszcze się trzyma, ale mam jeden purchiel na środku drzwi kierowcy. Na ŚRODKU. Ot, Mercedes...