.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kupilismy z żoną działkę na której stoi 10 letni dom nigdy nie używany 250 m2.
Zastanawiamy się jake ogrzewanie zainstalować.
Piec na 1.wegiel i pochodne,drzewo (drzewo mam bo mam sady jabłoniowe,i co roku karczuje stare nasadzenia)
2 gaz ziemny ( jest tam przyłącze)
3 elektryczne
Co się najlepiej opłaca i jest wiadomo najtańsze,jakiej firmy piece,jesteśmy zieloni w temacie.

Najtaniej wyjdzie drewno, choć wymaga najwięcej pracy, mając podajnik można ograniczyć pracę związaną z paleniem. ( gazem jesto około 2 razy drożej niźli węglem). Przy obecnych cenach prądu słabo to wychodzi... Dobór mocy z uwzględniem CWU warto zlecić komuś ogarniętemu.

Jeśli chodzi o palenie węglem i automat to tutaj ekogroszek + piec z podajnikiem automatycznym.
Jeśli chodzi o palenie drewnem - będzie za friko o ile masz dostęp do drewna - ale jesteś niewolnikiem własnego pieca - trzeba dokładać praktycznie non-stop.
W jednym z domów mam piec uniwersalny - ma podawanie automatyczne węgla + ruszt wodny nad którym palę drewnem o ile jest cieplej czy po prostu latem na ciepłą wodę.
Jest tych pieców do wyboru do koloru ...
Ja mam coś takiego:
http://allegro.pl/piec-z-podajnikiem-ko ... 38718.html
Niemniej ja mam 19kW, wersja wysoka,ruszt wodny,palnik wulkan i kocioł zasypowy ~200 kg (wchodzi 8 worków po 25-28 kg ekogroszku).
Przywieźli za darmo, FV dostałem ...
Palę w nim chyba już ze 3 lata i nie narzekam.

Prąd odpada ze względu na koszty.
Gaz bezobsługowy ale też drogi.
Ekogroszek wychodzi na prowadzenie.
Z drewnem się zapracujesz.

Ewentualnie pellet.

Skoro masz dostęp do drewna to pomyśl o piecu z podajnikiem, który ma opcję palenia pelletem. Wówczas zainwestujesz w rozdrabniarkę i zamiast pelletu zasypiesz go zmielonym drewnem. Nie będziesz wówczas musiał bez przerwy pilnować by podkładać do pieca

Drewna ma i to sporo. Właśnie karczuje stary sąd 15 letni, i tne to piła na klocki ok 40x20x20. Wiem że pracy przy drzewie jest dużo, u rodziców jest piec na drzewo i palilem tak prawie 20 lat, i nadal działa. Muszę przemyśleć sprawę z połówka, żeby potem nie marudzila za uszami że źle wybrałem.

Jak jesteś leniwy tak jak ja
To tylko gaz raz ustawiasz i zapominasz na lata.

Rafala6 jakie rachunki płacisz?

taki kocioł gazowy czy olejowy zawsze można panelem słonecznym wesprzeć, albo zakładasz fotowoltaike i idziesz w ogrzewanie elektryczne...kwestia ile chcesz zainwestować na początek. Szczerze mówiąc to ja znając siebie nie szedłbym w nic innego czego nie da się włączyć i wyłączyć za pomocą jednego małego przycisku

Ja ogrzewam mój dom cyklonem.

Temperatura ustawiona na 22,8st C przez cały sezon grzewczy, plus dogrzewanie poza sezonem jak temperatura za oknem spadnie poniżej 10st C [np w Maju]. Kocioł gazowy ogrzewa dom i ciepłą wodę użytkową.

I teraz ciekawostka: kuzyn co używa kotła na węgiel + ścinki drewniane, do tego ma ustawioną temperaturę na ok 19st C, w skali roku ponosi takie same wydatki, jak ja.

Sekret: mieszkam w domu kanadyjskim

Podpinam się pod temat bo planuję postawić garaż + dom. Interesuje mnie temat komina - czy jest możliwość wstawienia płaszczów wodnych tak aby maksymalnie wykorzystać energię ? obecnie w domu rodzinnym w którym się wychowałem komin jest dosyć gorący nie mówiąc już o kwadratowej rurze która wychodzi z pieca - bo ta jest mocno gorąca. Ktoś kombinował z tym tematem ?

Mowa o piecu gazowym czy na paliwa stałe?

Paliwo stałe - > Węgiel, ekogorszek, drewno.

Generalnie temat gorącego komina to nauka-rzeka i trzeba beczkę soli zjeść aby nauczyć się palić w kotle tak aby komin był jak najchłodniejszy...
Gorący powinien być tylko przy rozpalaniu a następnie należy tak operować klapą ciągu/ustawić miarkownik ciągu aby kocioł przy najmniejszej dostępnej ilości powietrza osiągał temperaturę pracy.
Ważne jest zachowanie właściwej czystości komina, kotła, odpowiedni ciąg kominowy, dobre suche paliwo etc ...
Ja palę w 2 domach ekogroszkiem i w jednym alternatywnie groszkiem/drewnem/węglem ... - wiele lat uczyłem się nastaw sterownika pieca jak i palenia "analogowego"
O odzysku ciepła z komina zapomnij - chyba że mowa o kotle gazowym ...

Jakieś rady sprawdzone co do palenia w piecu z podajnikiem? Pierwsza "zima" w nowym mieszkaniu i każda rada cenna

Ja u rodziców obsługuje Heiztechnik HT Eko 35kW i czopuch można ręką dotknąć,więc wiele ciepła w komin nie idzie. Do ogrzania łącznie budynek 300m2 i 50m2, stare budownictwo, częściowo ocieplone.Zgodnie z zaleceniami Heiztechnik wentyator nadmuchowy ledwo dmucha, tak żeby nie było za dużo sadzy i piec powoli dochodził do zadanej temperatury.Palnik pancerpol obrotowy, opał iskra żółta.

Dobry opał to podstawa - węgiel musi się błyszczeć i mieć jak największą wartość opałową.
Temperatura kotła w/g zaleceń powinna być utrzymana na poziomie 60 st C, ale z własnych doświadczeń napiszę iż wystarczy 50 st C - byle niżej nie schodzić - kotłowi grozić może korozja.
Na grzejnikach zamontuj termostaty.
Jeśli chodzi o obsługę pieca - przy każdym wypaleniu węgla "prawie do zera" czyść popielnik do zera. Jeśli będziesz dosypywał i czekał aż się popielnik przepełni - dojdzie do tzw cofki dymu z kosza - smród w całym domu murowany ...
Co do nastaw ilości podawanego węgla i powietrza - na początku próbuj jak najmniej węgla (4-6 sekund podawania co 60 sekund przerwy) i powietrze na poziomie 10-20% dmuchawy.
Tak musisz ustawić podawanie/powietrze aby niespalony węgiel nie pojawiał się w popielniku. Jeśli masz sterownik z PID - nauczy się sam - jeśli nie - czeka cię sporo nauki i eksperymentów ...

Zdecydowanie odradzam ogrzewanie elektryczne. Może i wygodne ale równie dobrze mógłbyś palić banknotami. Mówiąc prościej strasznie drogo to wychodzi.

Kup piec, którego sterownik ma czujnik temp. spalin- fajnie to działa i nie dopuszcza do nadmiernego wydmuchiwania ciepła. U mnie nawet na max obrotach temperatura dochodzi do 212 stopni i nie więcej...a zwykle 100-130 stopni. Komin musi być rozgrzany, bo jak masz murowany, to możesz go niską temperaturą załatwić (kwaśne skropliny) i będziesz wstawiał kwasówkę...I ważne , a może najważniejsze- NIE KUPUJ PIECA "na zapas". Za duży piec, jest tak samo zły, albo i znacznie gorszy niż za mały, bo zimnych dni masz w roku kilka, a większość to okresy przejściowe, a duży piec na małych obrotach ma KOSZMARNĄ sprawność...Najlepiej to w tej chwili wychodzi chyba gaz, jeśli dom jest ocieplony, ale ceny są zmienne...

W zimę między 550-650zł zależy od temperatury na zewnątrz.
Temp.w domu 23 stopnie.