Witam!
Piszę na forum, ponieważ już nie wiem co myśleć i nigdzie nie mogę znaleźć opisanego podobnego przypadku. Audi A4 B5 2.8 30v, kod APR, manual, ośka, 1999 rok, LPG sekwencja. Od zakupu borykam się z drżeniem całej budy (i nieregularnymi mocniejszymi - jakby to nazwać - "tąpnięciami") i przy tym falowanie obrotów (minimalne, nawet komputer pokazuje non stop ustawione 760 rpm), szarpaniem i opóźnieniem przy dodawaniu/odejmowaniu gazu (nawet tknięcie gazu, wywołuje "tąpnięcie"/przyduszenie), przy tym nieregularne przyspieszanie (musi 1 - 4 razy szarpnąć/ przydusić się, żeby zacząć jednostajnie przyspieszać) i szarpanie przy zmianie biegu na wyższy (muszę wolniej puszczać sprzęgło). Problemy występują mocniej na LPG, słabiej na benzynie. Zrobione zostało: - nowe świece Denso i kable WN Magneti Marelli - po wymianie objawy się odrobinę zmniejszyły na 2-3 dni - nowe cewka Bremi - nieco większa poprawa, ale nadal dość słabo, z czasem chyba wróciło do poprzedniego stanu - czyszczenie i adaptacja przepustnicy - częściowe sprawdzenie przepływki (po odpięciu znacznie gorzej silnik pracował, ledwo trzymał wolne obroty), brak błędu - nowe przewody odmy oraz ezektor (stary był ok) - nowe filtry, także fazy lotnej, oprócz filtra benzyny - instalacja LPG po regulacji (choć i tu było ok).
VAG-COM pokazywał 2 błędy sond, sporadyczne, po skasowaniu wracał już tylko 1 (niestety nie pamiętam kodu błędu - 16???). Oprócz tego VAG pokazuje wartości sond na biegu jałowym: -25%/-25% (stałe) na LPG i 8-14%/8-14% na benzynie, przy 1400 rpm na 5 bięgu -25%/-25% na LPG i jakieś 7-14%/7-14% na benzynie.
[fragment ROZWIĄZANY] Od wczoraj (17.12) doszedł kolejny problem - przy 7 stopniowym mrozie, rano po odpaleniu pracowała dobrze na ssaniu (ok. 1100 rpm), zaś po zejściu ze ssania popracowała chwilę na 760 rpm i zaraz zaczęła "kuleć" na ok. 400 rpm i nią dosyć szarpało. Musiałem dodać nieco gazu, wróciła na 760 i za chwilę znowu telepało ją na 400. Podczas jazdy nierównomierne przyspieszanie było bardzo mocno odczuwalne (raz jak dałem mocniej gaz, to musiała się "zastanowić" z 2 s.). Po nagrzaniu jest ok (tzn. są tylko poprzednie, mniejsze problemy). Dzisiaj po całonocnym postoju - ten sam problem - po zejściu ze ssania mocno "kuleje". Dodatkowo czasami po zmianie na postoju na benzynę i z powrotem na gaz, zwiększa obroty do 920-1000. Dam na benzynę, jest ok, ponownie na gaz i obroty rosną na np. 800 (nie znalazłem zależności, czasami tego nie ma).
Mały edit sprzed chwili: komputer wykazał dwa błędy (wczoraj ich nie było): 17535/P1127 oraz 17537/P1129 - zbyt bogata mieszanka. Delikatnie kulała, miała ok. 54 stopni, po wykasowaniu błędów jakby pracowała ok. Brak błędów sond. Przejechałem się parę km, rozgrzałem, spokojna jazda, trochę mocniejszych przyspieszeń, powrót do domu - brak błędów. Tylko te zwiększające się obroty po przerzuceniu na gaz... [ROZWIĄZANY]
Ma moc; niedużo pali (miasto w "średnio większych" korkach 12.5 - 15l, trasa do 120 km/h jakieś 10-10.5); odpala tak samo bezproblemowo niezależnie od temperatury silnika czy otoczenia.
Planuję ją mieć na dłużej, ale nie wiem już za co się zabrać - przestawiony rozrząd? Przewody podciśnienia? Wykonać jakieś logi? Mam nadzieję, że wątek nie pozostanie bez rozwiązania/odpowiedzi jak wszystkie te, które mogłyby pomóc.
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowano 16.lut.2017 19:47:13 przez PanQuad, łącznie edytowano 12 razy
|