Po spotkaniu z księgową dziś się muszę napić
Masakra się zapowiada... terminy zwrotów VATu czy inne obostrzenia to jakaś parodia... Jak nic wszelkie usługi z branży budowlanej będą na odwrotnym obciążeniu.
Co lepsze - taka dygresja - od nowego roku księgowy/a jest współodpowiedzialna w pierwszym roku do 500tyś jeżeli rejestruje firmę z upoważnienia jako czynnego podatnika VAT. Czyli... jednym słowem - utrudnili po części możliwość "szybkiego" tworzenia firm-słupów przez ręce których można by VAT/jego brak przepuszczać celem odzyskania z US.
Dla mnie pozamiatane... dla klientów gorzej bo będzie trzeba choć trochę skompensować płacony a nie odzyskany VAT w cenach sprzedaży. Wygranymi są firmy świadczące usługi dla odbiorców nie będących czynnymi podatnikami VAT - czyli dla budżetówki bo ci zawsze przyjmą FV z VATem. Pułapka czai się np. z Gminnych Zakładach Komunalnych... bo z nazwy to niby państwowe a okazuje się, że z prywatnym udziałem więc... 0% stawka.
Każdy odbiorca faktury będzie więc zmuszony do określenia się czy jest czy nie czynnym podatnikiem. Odpowiedzialność za prawidłowość stawki spada jednak na wystawiającego fakturę.