.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, zwracam się z prośbą o pomoc.
Wymieniłem pogruchotaną po wypadku pompę wspomagania na inną, używaną 4B0 145 155R 120 bar.
Pompa po zalaniu płynem oraz odpowietrzeniu śmigała fantastycznie. Kierownicą kręciłem bez najmniejszych problemów. Żadnych dziwnych dźwięków również nie słyszałem. Zgasiłem auto i zakończyłem prace. Dzisiaj gdy odpaliłem auto nie mogłem ruszyć kierownicą - jakby wspomaganie w ogóle nie pracowało. Mogłem wykonać ruchy kierownicą (opornie) gdy wdusiłem do 3k+ rpm.
Miał ktoś podobną sytuacje? Pompa mogła od tak sobie przez noc paść? Czy da się to jakoś wyjaśnić i sprawdzić?
Z góry dzięki za odp. Walczę z autem aby mieć je na święta, ale co rusz jakieś kłopoty...

Panie, jaki Pan płyn lałeś do tej lodówki ?

Powinien być zielony G200 o ile dobrze nazwę pamiętam, czerwony rozpuści uszczelnienia

Wielu już tak sobie załatwiło pompy i maglownice... Z olejem do wspomagania w autach VAG - nie ma żartów.

Zielony mineralny olej do wspomagania. Żadnych innych wynalazków. Jeśli został zalany syntetyk mogło dojść do rozpuszczenia uszczelek, syfu w całym układzie wspomagania i pompa (bardzo delikatna ze względu na konstrukcje) się zatarła. A dokładnie płytki na ściankach wirnika.

Po opisie na to bym stawiał. Ewentualnie zacinający się zawór na przekładni. Masz servotronik?

Olej SWAG No. 99 90 6162 Hydraulic Fluid w białej bańce z zieloną zakrętką.
Mam servotronic. Po demontażu pompy mogę bez problemu pokręcić trójkątem i wylatuje płyn.
Przełożyłem zaworek który był w pompie (w miejscu gdzie wkręca się stalowy wąż) ale to nie pomogło.

Zawór na pompie to jedno. Może być uszkodzony zawór serwotronika. Jest na listwie (przekładni). Najlepiej by było zmierzyć ciśnienie pompy na wyjściu - ewentualnie sprawdź czy węże od wspomagania nie puchną na zakuciach. Często zapowietrzenie lub zasysające się przewody zmniejszają przepływ płynu a co za tym idzie słabsze wspomaganie. Jak masz pompę na gwarancji to zacznij od niej.

Właśnie zmieniłem pompę na inną na 100% sprawną. Objawy dokładnie takie same. Po odpaleniu nie mogę ruszyć kierownicą wyraźnie stawia mi bardzo silny opór. Płyn w zbiorniczku się pieni wylatuje przez wlew kiedy próbuje ruszyć choćby o kawałek kierownicą. Zmieniłem dzisiaj znowu płyn dla pewność - zero opiłków. Dodatkowo zapaliły się kontrolki od ESP, ABSu i Check Engine. Na zgaszonym silniku i kręceniu kierownicą również spieniony płyn wylatuje ze zbiorniczka. Nigdy nie miałem najmniejszego problemu z maglem, ale jeśli to właśnie to, to tu się kończy moja "przygoda" z naprawą.
bloku pewnie nie ma szans na sprawdzenie tego zaworka nie wyciągając przekładni?

Skoro sie pieni to masz odpowoedz - pompa do wyniany. Ja w s6 3 razy zmienialem. W koncu ori po regenracji dzialala poprawnie. Wszystkie zamienniki nie dawally rady.

wtapatane szajsungiem

Piana powstała ponieważ układ nie ma obiegu coś go blokuje i po wymianie na inną pompę nie mam nawet możliwości kręcić kierownicą i go odpowietrzyć. Obie pompy mam oryginalne i sprawne. Czy jakaś elektryka odpowiada za pracę wspomagania?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Uklad jest w pelni hydrauliczny. Jedyna elektryka to czujnik od serwotronika.

wtapatane szajsungiem

pienić się może przez niesczelność jakąś, może gdzieś powietrze łapie na ssaniu, pienić się może przez zły płyn, pienić się może przez ch...wy płyn....
co do pienienia się przez zepsutą pompę - nie jestem przekonany.

Może pompa od 2.5TDI po prostu nie pasuje? Może w dieslu silnik kręci się w innym kierunku... nie mam bladego pojęcia. Przecież chodziło przez chwilę. W zbiorniczku mam wulkan a po zgaszeniu auta ciśnienie cofa cały płyn.

Moim zdaniem w klekocikach raczej wolniej chodzą paski, ze względu na niższe obroty silnika w stosunku do benzyniaka, dlatego też podzespoły są przystosowane pod niższe obroty a większą wydajność czyli w skrócie są "WYŻYŁOWANE" jak nagle dostaje strzała obrotowego z benzyniaka to głupieje i nie daje rady.
Podejrzewam że jakbyś dał mu do odcięcia i skręcił, to mogłaby nie wytrzymać tych dodatkowych 2k obrotów.

nie wiem czy to ma znaczenie ale założyłeś pompę od 2.5 TDi, benzyny mają inne pompy, że w ogóle dało rade ją zamontować do 2.7?

Pompa z 2.5tdi 120bar to taka sama pompa jak w A8 i A6 i S6.
Roznice predkosci silnikow niwelowane sa wielkoscia kolka pasowego pompy. Nawet A6C5 4.2 krecaca sie do 6krpm ma inna srednice tego koleczka od S6C5 4.2 ktore idzie do 7k rpm. Te pompy sa identyczne rowniez z tymi co smigaja w np. LT35 2.5 sdi czy tdi.

W pompie od diesla stalowy króciec na ssaniu jest skierowany w innym kierunku i to jedyna różnica, z powodzeniem można go przekręcić w odpowiednią stronę - co uczyniłem. Udało mi się odblokować wspomaganie jeżdżąc po podwórku i kręcąc kierownicą przy jednoczesnym uzupełnianiu płynu. Wszystko grało, zero problemu, płyn w zborniczku spokojny. Na drugi dzień powtórka z rozrywki odpalam auto a kierownica sztywna - wulkan pod maską Czy ktoś mógł by podesłać mi schemat wspomagania w 2.7? Może nieszczelności są jeszcze w innym miejscu choć szczerze wątpię.

Ważne - zamontuj swoje stare kółeczko pasowe - właściwa średnica. Między kółkiem a pompą jest metalowa lub kilka podkładek - regulacja prowadzenia paska. To ważne by była w linii z innymi kółeczkami bo ci pasek porwie w strzępy gdzieś tam daleko w Polsce

Co postanowiłem:
Auto jedzie na dniach do spasowania i dopieszczenia lakierniczo, potem do mechanika który opanuje wspomaganie. Następnie poszukam nowego domu dla audiczki. Potrzebuje się odbić i kupić coś mniejszego dla kobity czym będzie latać pod moją nieobecność.
Oczywiście dam znać co siadło w układzie - tak dla potomnych.

ps. drookash kółko mam od 2.7 takie jakie być powinno.