.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Co możecie powiedzieć o tym modelu?

Słaby silnik, problematyczny wtrysk, nie nadający się do gazu

Jaki model Audi 100 C4/A6 C4 na pierwszy samochód?

jak masz jakąś konkretną wartą sztukę to wtrysk nie jest problemem, na wszystko są rozwiązania

O tych modelach na tym forum jest wszystko.
Poszukaj, poczytaj.Na pierwszy obojętnie jaki z wymienionych, aby zdrowy, a o to będzie najtrudniej.

Nie wiem w czym on jest słaby...Zwłaszcza, że teraz założenie EFI nie stanowi problemu i koszt jest znośny. Po wyeliminowaniu KE-Jetronika sam silnik jest jednym z bardziej udanych.

W oryginale przez wtrysk właśnie słaby i kapryśny... Jedyny walor to dźwięk R5

Można wsadzić efi, tdi a nawet lcd, ale chyba nie o to było pytanie.

Jak nie o to. Robisz w TDI wirusa to i w AARze możesz wsadzić EFI. Koszt 1200-1500 PLN i masz super mocną jednostkę. Wywalając KE eliminujesz w zasadzie wszystkie bolączki. A jak będziesz pisać tak zdawkowo to każdego zniechęcisz do silnika, który jest naprawdę bardzo fajny.

Pytanie czy opisujesz to z autopsji czy tylko z wyczytanych informacji. Ja doświadczyłem AARa w 100ce i bardzo mile wspominam. NG (bliźniak) zresztą tez działał bezawaryjnie.

Bloku, klientowi który chce kupić pierwsze Audi albo pierwsze auto, każesz zmieniać cały wtrysk; zlituj się
Do ceny tego 2.3 można dorzucić te 1200 ( jakoś nie wierzę żeby cała operacja tyle kosztowała) i kupić fajne V6 jeśli musi być quattro lub AAT jeśli nie musi.

Tak miałem ACE, które na papierze jest mocniejsze od AAR. Jedna wielka katastrofa.
Spalanie większe jak w V, kaprysy na gazie, uruchomienie na mrozie niemalże nie możliwe
Szkoda że dopiero po nim trafiłem na AKP, bo szukalbym V6

Niech założyciel tematu napisze co jest priorytetem dla niego, to będzie łatwiej coś doradzić

ACE to kiblowaty silnik...ani mocny ani harmonijny. Kompletnie co innego niż R510V. Na pierwsze auto 2,3 może być fajne. Zwłąszcza jak ma ktoś smykałkę do motoryzacji. Wielu z nas zaczynało od K lub KE i jakoś przetrwaliśmy. Nie dramatyzujmy.

ABC/AAH spoko silnik ale nie jest tak pancerny. Też można powiedzieć, że ma sporo wycieków, gubi moc, lubi się przegrzać, pękają tłoki...etc.

Ja bym jednak nie skreślał AARa

Jasne że nie, ale jeśli mialobyć to KE z gazem, to wiemy że to proszenie się o klopoty

priorytet dla mnie to bezawaryjność silnika, średnie/niskie spalanie no i troche mocy

Jeśli masz takie wyznaczniki to tylko2,0 115KM lub 2,6/2,8. Ewentualnie jak trafisz na A6 C4 z 1,8 20V ale to już ceny będą inne.

Jaki masz budżet?

sam silnik prosty jak budowa cepa i tani w eksploatacji ale jak kolega wyżej pisał, trzeba przerobić układ zasilania

budżet 5/6 kafli nie licząc ubezpieczenia i innych dupereli

Za taka kase to lepiej szukaj B4. Szybciej trafisz fajną sztukę. Jak coś odezwij się do mnie na PW. Pokażę Ci swoją tyle, że bez gazu. Będziesz wiedział co szukać

Jak r5 nie było trute gazem i grzebane przez mechaników matołów to właściwie nie ma z nim problemów (a dokładnie z wtryskiem), sam słupek nie do zabicia. Jednak znaleźć w pl sztukę, która spełnia powyższe normy, teoretycznie jest nie możliwe. Jednak na pierwszy wóz polecam 2.0E 115km, to zwykłego turlania spokojnie wystarczy, a gaz znosi b. dobrze i jak wyżej, bardzo trwały.

W tym silniku można się zakochać, ja tak miałem, i można go znienawidzić...
Ja bym go kupił, wersja fajna, wtrysk przerobisz, lpg założysz i będziesz kochał ten wóz..

2.3ng fajny motor mialem 6lat w coupe, kupilem jak auto mialo 17lat.Samochod z niemiec przy startach szybkiej jezdzie itp z pod dystrybutora wychodzilo 9litrów.
Pojechalem nim do anglii na trasie 6.7l, w miescie zjadl kiedys 13,5l.
Po kilku latach padl wtrysk auto zaczelo palic prawie 30litrow, wymiana na drugi i spokoj.Jak ma byc trwale i bez lpg to bierz 2.3, ewentulanie inwestycja w efi