.: AUDI KLUB POLSKA :.

Samochód ma być nowy z salonu czy może być jeszcze na gwarancji ASO powiedzmy 2 letni? Z ciekawych propozycji które warto brać pod uwagę jako samochody typowo rodzinne z nadwoziem kombi i większym bagażnikiem to Cirtroen C5, Skoda Octavia oraz Mazda 6, może spodobają Ci sie moje typy. Jaki roczny przebieg?

Jak na firmę to trochę go rozumiem. Odliczy sobie VAT i dochodowy. Poza tym bez problemu naprawy, paliwo, ubezpieczenie, przeglądy - wszystko w koszta
Przy odpowiednich dochodach jest to korzystne rozwiązanie. Sam tak robię.
Dorzucę jeszcze od siebie Toyota Verso. Tam masz różne wersje z wyposażeniem. Fajne, wygodne, pojemne, bezpieczne, ekonomiczne. Nie wiem czy brałeś to pod uwagę, najlepiej umówić się na jazdę próbną. Podjedź do Salonu Toyota, Anwa przy Al. Pokoju 57. Z tego co przeglądałem, to mają wyprzedaż roczników z 16 roku. Aktualny cennik oraz specyfikację znajdziesz na link - w pdf.

Znajomy ma trójkę dzieci i zakupił sobie nowiutką Kię Carens , według mnie bardzo fajne auto. Przemyśl sprawę.

Superb kombi lub starsze C7 także w kombi.

zdecydowanie Superb

Jeśli ma być osobówka to polecam Superba lub Volvo V70. Ewentualnie warto przemyśleć takie auto:

http://allegro.pl/chrysler-town-country ... 88307.html

Wbrew pozorom są bardzo udane i w wersji benzynowej nie ma większych problemów.

Jeśli mowa o nowym, to część z tych propozycji przekracza budżet.

Osobiście "pod" bliźniaki kupiłem Golfa VII Varianta. Powiem szczerze, że mogłoby być trochę więcej miejsca (na długość), ale to bym musiał już celować w Superba.
Jak na razie jest ok. Dzieciaki mają prawie 3 lata, bagażnik daje radę.

no i widzisz, tak postrzegają przedsiębiorców
gówno sobie wsadzi a nie w koszta
no chyba że będzie skrupulatnie prowadził księgę podróży (gdzie prywatnie, gdzie służbowo) albo założy elektroniczny system który to zrobi za niego. VAt-u całego nie utopi z dochodowym tak samo.
jasne że są małe plusy ale bajdużenie że wszytko utopi w kosztach jest tylko bajkopisaniem

Buba - zmień księgową...

Księgowa dużo nie pomoże, chyba że bankowoz zrobisz lubcos podobnego.na osobówek odliczysz tylko polowe

50% od VATu i 100% od dochodowego. Polisa OC/AC nie ma VATu więc tylko całość w koszta.
Paliwo i wszelkie naprawy (no jak nowy to gwara...) także w/g tej regułki.
Wbrew pozorom można spokojnie 30,5% odzyskać No chyba że na skali jesteś to 29,5%.
Ja za auto rodzinne uważam wyższe - wiem ile gimnastyki jest z kombiakiem i fotelikami, jak niewygodnie zapina się czy poprawia dzieciaka jak dach nisko. Jak do bagażnika wsadzasz wózek... mało miejsza itd.
80 tyś to kwota jaką możesz wydać np. na fiata Doblo II- wiem... nie wygląda, ale za to z odsuwanymi drzwiami z tyłu to poezja dla rodziny. Sytuacja gdzie parkujesz pod marketem i masz dziecko wyjąć z tyłu - otwieranymi na bank przywalisz w sąsiednie auto, odsuwane - no problem.
Miałem DOBLO jak na świat przyszły mi bliźniaki - to auto stworzone jest do rodzinnych podróży. Nawet jak się małemu zachciało w połowie drogi srać to klapa z tyłu w górę, nocnik na podłogę i sranko... a ja spokojnie stałem nie moknąc pod otwartą klapą - zresztą zakupy też załadujesz bez zmoknięcia.
1.6 daje rade w tym aucie...
Tu masz taki przykłądzik https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-dobl ... 7359e15ba5

z tym paliwem przy osobowce i czesciami to odliczysz 50% chyba ze samochod uzywany tylko do celow firmowych.

przy mieszanych 50%

A w przypadku leasingu albo kredytu nie wrzuci całej raty w koszty?

przy leasingu rate z f-va chyba cala, ale paliwo bez zmian

Też wybrałbym Carensa.

Zależy czy potrzebujesz napędu 4x4

Mając 80k i firmę chcesz położyć na stole komuś kasę i potem amortyzować to przez dwa lata - bez sensu.
Weź coś w leasing (używane też dają) albo coś nowego w jakimś lease&drive czy innym Skoda Nikich Rat, czy APL.
Płacisz sobie na spokojnie ratę, resztę kasy możesz wpompować w firmę (oczywiście bez przesady, ale... zawsze to jakiś zastrzyk i możliwości rozwoju) a tu masz samograja
Ja bym ni położył takiej kasy - szczególnie mając firmę i wiedząc co i jak jest teraz robione - kupisz za 80, za rok wysra się coś za 10 doliczysz przeglądy, bieżące naprawy, ubezpieczenie, utratę wartości w miarę świeżego auta i okaze się, że w 3 lata auto kosztowało Cię 40k zł

Ja tam prawie wszystko co się da odliczam w 23 letnim kondonie A8, ostatnio przez naprawy za 20000+ miałem kontrolę - a i tak przeszło.

Urzędasom nie mogło się bańkach zmieścić, że stare ałosiem takie koszta potrafi wygerenować ?
Ja odliczam 50% VAT i pełne koszta z faktury za leasing operacyjny oraz tak samo paliwo. Ważne by mieć operacyjny bo finansowy księguje się mniej atrakcyjnie. Nie wiem skąd u Was pomysły o księgowaniu 50% w koszta i 50% Vatu.

Dziś nie opłaca się nawet brać auta a leasingu... właśnie nad tym dumam bo mam okazję wziąć w najmie długoterminowym. Odrzuć ten zamiar kupna za gotówkę. Pamiętaj, że należy myśleć inaczej - nie po to masz firmę by wzbogacić się o auto wydając 80 tyś a po to by pomogła Ci w taki sposób aby to auto za 80 kosztowało Ciebie 50tyś i nie targnęło z kieszeni tych 80 patyków na raz. Leasing bym mocno przemyślał - zasadą zakończenia leasingu jest zawsze wykup lub zwrot i rozliczenie. Najem daje tą wygodę, że po 2-3 latach odwieszasz kluczyk u dealera i kończą się Twoje zobowiązania. Bierzesz kolejne i zawsze masz nowe, na gwarancji i pewne auto. Czytałem warunki APL oraz broszurkę określającą co podlega "naturalnemu zużyciu" a co pod uszkodzenia / naprawę. Doszedłem do wniosku, że może być problem z rozliczeniem po okresie "najmu" ze względu na obostrzenia dotyczące uszkodzeń. APL jest czymś pomiędzy leasem a najmem. Są marki np. Toyota, Volvo gdzie lepszą formą finansowania jest najem długoterminowy.
Krótki przykład - Volvo XC60 które dwa dni temu oglądałem w salonie - wersja Summum + kilka pakietów. Cena 250 tyś po rabatach 185 (tak... 65 tyś rabatu !!!) w Leasingu przy wpłacie 10% na 3 lata wyszła ratka 4100 netto i wykup 10% na końcu. W najmie zero wpłaty, czynsz 2200 netto przez 2 lata... oddajesz za dwa lata bez marudzenia bierzesz kolejne. Wszystko można policzyć...
Dzisiejsze auta nie są warte tego by je kupować dla samej idei posiadania - żadne w klasie średniej nie wytrzyma tyle co stare poczciwe modele. Wiązanie się dziś z używanym kilku letnim autem nie ma sensu. Grupa VW ma fajne formy finansowania - po nową skodę idziesz i bierzesz i masz...

Chcesz to Ci yetasa oddam 1900 ratka brutto i masz fajne autko. Ja idę w najem jak tylko będzie taka sposobność.

Z APL się pozimniało bo Polacy zaczęli zbytnio kombinować. Volkswagen Group zaczął zbyt dużo do interesu dokładać to pozmieniali to i owo i już nie jest kolorowo.
Dopiero teraz doczytałem ,że 2200 netto , bo równeiż szukam jakiegoś fajnego samochodu w leasingu lub wynajmie najlepiej do 2500 brutto. Brany był pod uwagę przy większym budżecie Audi A6 lub Q7 ale ,że budżet został obcięty to wybór padł na Touarega lub Amaroka (po przemyśleniach wybór padł na ten model z stałym napędem) .Wszystko pięknie aż do momentu do momentu analizy umowy leasingowej . Zrezygnowałem , faktycznie ją zmienili.
Ostatnimi czasy zastanawiałem się bardziej nad V90 ( Bralem pod uwagę odmianę Cross-country) .Trochę wbije kij w mrowisko ale jak dla mnie z wyglądu to na pewno ale wewnętrznie tez , lepsze od A6 i tańsze na prawie identycznym wypasie o 100tys. a to dopiero początek bo Audi rabatu niet a tutaj byli chętni do rozmowy. Tylko ten silnik… Obawiałbym się go w XC90 .

Z ciekawości odwiedzę Toyotę i zobaczę jaka ofertę mają na Land Cruisera (chociaż silnik 2,8 do mnie nie przemawia a na benzynę 4.0 chyba mnie się nie zgodzą. ) ew. Hiluxa.