.: AUDI KLUB POLSKA :.

Rok czy 1,5 temu mialem czyszczone przez znajomego łopatki w turbinie. Przed czyszczeniem przy ok 3000tys obrotów odcinało mi calkiem moc do resetu silnika. Po czyszczeniu moc wróciła, ale przy mniejwiecej 3500 tysiącach odcinało mi moc doslownie na jakieś pół sekundy i moc od razu wracała. Problem pojawił mi się ponownie i teraz się zastanawiam. Iść do mechanika, ktory zażyczył sobie za samo czyszczenie z wyciągnieciem i włożeniem 600zł + diagnoza czy lepiej od razu zawieźć turbine do regeneracji? Znalazłem mechanika, ktory daje 12mc gwarancje za podstawową regeneracje + wyciągniecie i wlożenie 850zł. Co o tym sądzicie?

Wszystko zalezne jest od tego jak mocno jest zużyty pierścień z geometrią. Jeśli ma bardzo duże wżery to można rozważyć zakup nowego pierścienia. Po moim czyszczeniu klientka wróciła z podobynm problemem ale po 4 latach i w zasadzie jeździła do 120 km/h.

Twoja klientka chociaż pojezdziła 4 lata. Nie wiem, może lepiej od razu dać do regeneracji - choć szkoda kase tracić niepotrzebnie.

Ja robiłem regeneracje blisko pół roku temu..800 zł..Auto lata

Za pierwszym razem jak mialem czyszczoną turbine, ale tylko łopatki ręcznie to po przeczyszczeniu miałem na ok3500 obrotach wyłącznie mocy, ale tak jakby na pół sekundy i od razu wracało doładowanie. Może byc to efekt źle doczyszczonej turbiny? Było to czyszczone w domowych warunkach przez kolege, ktory jedynie zlikwidował nagar z łopatek.

Poszukaj sobie moj temat o regeneracji T w afn a wszystko się rozjaśni

Jak najbardziej. czyszcenie i planowanie T to tak naprawdę sztukai trochę czasu schodzi zanim się to porządnie zrobi.

https://www.facebook.com/pg/GustavGarag ... 2584941603

Dzięki panowie, mam nadzieję, ze uda mi sie b5 ogarnąć na trochę czasu, bo w 1 momencie klękła mi moc i przednia prawa zawiecha . Zawiecha ogarnieta, jeszcze turbinka i jeździć