Panowie! Ogłaszam rozwiązanie problemu. Przynajmniej tak mi się wydaje

Dziś cały dzień spędziłem w garażu misternie demontując połowę rzeczy pod maską tj instalację lpg, puszkę dolotu, przepływkę, wszystkie plastiki, rusztowanie pod plastiki itd - w celu wymiany cewek. Nie chciałem się bawić w szukanie cewki która mogłaby nawalać także z WIELKĄ pomocą pana handlarza z Zakopanego wszedłem w posiadanie kompletu używanych cewek zdemontowanych z auta ze szwajcarii z przebiegiem ponoć niewielkim. Także dziś wpadł cały komplet cewek hitachi, optycznie bardzo ładnych. No i po przejechaniu się i rozgrzaniu silnika.. Mogę depnąć nawet do deski przy 1000rpm na piątce i ani się nie zająknie tylko przyspiesza ładnie

Praca na jałowym lub pod obciążeniem na D na postoju również uległa poprawie. Trzeba by chyba się zabawić w stawianie monety bo silnik sprawia wrażenie że ani drgnie

Dla mniej wczytanych: Problem wibracji przypominających start promu kosmicznego spowodowany był przez cewki zapłonowe.