Nikogo urazić nie chciałem chłopaki... a czy nowe to śmieci ??? Wiecie... miałem fajną S6 i wsiadając do Q5 z fotelami skóra + alcantara, czarnym sufitem, czerwonymi pasami i active display... nie powiem że źle się czułem, wręcz przeciwnie

Tak jak już napisałem... WSZĘDZIE widać oszczędności. Nowe Q5 ma np. tapicerkę drzwi na górze PLASTIKOWĄ a Kodiaq ma ładny miękki materiał. Schowki w drzwiach w Kodiaq obite tkaniną - wrzucona butelka nie obija się i nie szoruje. W Q5 nic... plastik. Zdziwiło mnie to, że wygłuszenie w nowej Q5 jest mimo to naprawdę dobre - porównać można spokojnie do Q7. W kodiaq nie jest źle - klasa Superba/Passata ale do Q5 czy Q7 jej brakuje. Dokładnie Wam powiem po jeździe autostradowej bo na tą chwilę to można było sobie odpalić i zgasić skodzinę - bez blach stała

Skóry te same, wykończenia, podłokietniki i inne detale te same. Q5 ma fajne dotykowe lampeczki na suficie. Q5 nigdy nie wyjdzie jako 7 osobowe a Kodiaq tak.
Jest niestety w Q5 dość dziwny problem na który zwracają uwagę testerzy a który sam doświadczyłem... zamykanie drzwi. W starej mojej S6 można było puścić drzwi w odpowiednim momencie i sam się pięknie zatrzaskiwały a w nowej Q5 trzeba nimi zdrowo pierd....ć. Coś jest na rzeczy... bo byliśmy w kilka osób i obserwowałem zjawisko ponownego trzaskania przez każdą osobę i zdziwienie na twarzy. Uchyliłem przeciwne drzwi by wypuścić ciśnienie z auta...i nadal to samo - coś jest nie tak z konstrukcją zamka i ten unoszącej się lekko do góry klamki.
Amarok... specyficzne auto ze specyficznym przeznaczeniem. Silnik 3.0 chodzi naprawdę OK - czuć, że mimo tylko coś tam 224PS moment obrotowy wyrywa go z tą masą ładnie do przodu. Fajnie też przyspiesza powyżej 100-120km/h - płynnie i równomiernie. Szkoda, że miałem sprzedawcę na pokładzie bo przy 170 kazał odpuścić

Jak na gabaryt auta i STAŁE napędy (jedyny z torsenem na środkowym podobnie jak touareg) jeździ się przyzwoicie. Bagażnik w Kodiaqu na papierze większy od Q7 ale q/g mnie o wieeele pakowniejszy - Q7 ma specyficznie zabudowany bagażnik a jak ma na pokładzie Banga to wzmaki dodatkowo miejsce zajmują. Kodiaq nawet w wersji 7 osobowej i położonych fotelach a drugi rząd do przodu podjechany ma coś około 720 litrów - foremnych litrów.
Z Touaregiem nie macałem się na tyle blisko by coś więcej powiedzieć... za drogie auto jak dla mnie. Za moment będzie Atlas który pozycjonowany jest jako większy od Touarega przez VW.
AAa... w Q5 był Bang&Olufsen... miazga panowie... miazga

Canton ze skody z tym swoim chyba wirtualnym subwooferem jest o dwie epoki w tyle... Mimo to Volvo XC90 z Bowers&Wilkins zagrało jak dotąd najlepiej z tego co słuchałem. W XC60 siedzi Harmann Kardon - też przyzwoicie i sub na połowę bagażnika... ale nie tak czysto jak w Q5
