Czołem, po dłuższej przerwie

Średnio było z czasem u mnie, a Audi w miarę jeździła, więc się nie zajmowałem problemem.
Ostatnio wylądowała u elektronika. Jakieś 2h po oddaniu auta, dzwoni do mnie z informacją, iż auto jeździ bez zarzutu na benzynie i nie ma w nim co naprawić, bo parametry ma idealne. Wykasował adaptacje sterownika i faktycznie jeździ o niebo lepiej, a "mrowienie" prawie nieodczuwalne. Powiedział, żebym zrobił minimum 200 kilometrów na benzynie, nie odpalał gazu, i dopiero jechał na strojenie i przegląd instalacji. 200 km zrobione - głównie miasto i ok. 80 km autostradą po 130 km/h, w porywach 170. Spalanie na Pb98 - 9.36l / 100km (trochę szok). Niestety nadal minimalnie falują obroty i na dotknięcie gazu reaguje bardzo słabym szarpnięciem. Podpiąłem ją pod kompa - Sonda Lambda Bank 2, Sensor 1 - Malfunction in Circuit, Intermittent. Może jednak to ona będzie przyczyną? Musiałbym skombinować jakąś sondę na podmiankę.