.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam w swojej 100tce taki problem, w sumie już dłuższy czas ale auto jeździ niewiele a problem występuje tak sporadycznie, że nie wiem czy jest tylko na lpg czy na pb też. Problem polega na tym, że czasem po wyłączeniu kluczyka silnik obróci jeszcze wałem. Posprawdzałem już wszystko, auto dobrze zapala jeździ na LPG i PB, nie grzeje się, wtryski nie leją, podmieniłem wczoraj na inne z NG bez gazu, świece na moje wyglądają OK, mają z pół roku może, kupione takie jak ETKA podaje, może ktoś ma jakiś pomysł?

W benzyniaku, gdy odetnie się zasilanie cewek zapłonowych, pojęcie "samozapłon" nie istnieje. Cewki/cewka dostaje gdzieś zasilanie. Może Masz na pokładzie LPG... Sterownik ma zasilanie sprzed i z za stacyjki... Tu może być "haczyk". Nawet radio może mostkować stacyjkę...

LPG jest, auto w moim posiadaniu trochę ponad 10 lat i kiedyś tego nie było, plus po stacyjce do sterownika był wzięty z cewki ale przepiąłem do skrzynki przekaźników, podejrzewać zaczynam kostkę stacyjki bo już wszystko było podmieniane

Kostka stacyjki w C4 to jej słaby punkt. Też bym brał to pod uwagę. Ogólnie, bez zasilania cewki silnik benzynowy nie ma prawa pracować.

Sa wyjatki kiedys moj kaszlak na ruskiej waszce pracowal kilka sekund po wyjeciu kluczyka ze stacyjki. Zasilania na cewce nie bylo na pewno.

Tylko czy takie coś jest od za bogatej czy ubogiej mieszanki?

Samozapłon w takich sytuacjach związany jest ze sposobem zasilania. Ciągły wtrysk paliwa więc zawsze odrobina jest jeszcze w kolektorze pomimo wyłączenia pompy paliwa. Zapłon tegoż paliwa natomiast następuje w wyniku zwykle mocno nagrzanej komory spalania lub nagarów które powodują samozapłon.

Mój maluszek po którymś z upalań po tym jak stracił wentylator chłodzenia po wyłączeniu zapłony wciąż pracował. Mniej kulturalnie ale chodził;] Co potwierdza, że dobrze nagrzana głowica wystarczy;]

W "maluchu" różne cuda się działy, tam można było ustawić zapłon ręcznie, od zera w przód. Bez wyprzedzenia. Wtedy, przy obecności oleju w komorze spalania, możliwe jest takie zjawisko. Ale my o "maluchu" nie rozmawiamy.

Rozmawiamy o zjawisku pojawiającym się w silniku zasilanym paliwem płynnym. Jeden jak i drugi z tematu są takowymi a epoki je dzielące nie zmieniają faktu że zjawisko wystąpiło tu a występowało także i u mnie;]