.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dobry wieczor. Otoz dzisiaj podczas drogi zapalila mi sie kontrolka ze spalila mi sie lewa zarowka a po chwili komunikat, ze prawa po czym nagle swiatla przestaly dzialac. Odczekalem moment informacja o spalonej zarowce zniknela a swiatla wrocily. Pare minut temu wrocilem z przejazdki i problem znow sie pojawil lewe swiatlo nie swiecilo a po wlaczeniu i wylaczeniu znow zaczelo funkcjonowac . W czym tkwi problem ?

edit. problem pojawia sie chyba tylko w nocy

Przełącznik do wymiany?

Mysle ze gdyby chodzilo o przelacznik problem pojawial by sie caly czas a w dzien problem nie wystepuje tylko w nocy... czy sie myle ?

A jednak błąd pojawia się i w dzień tylko i wyłącznie na światłach mijania

U mnie, jak się upalał "pająk" od włączania świateł, też raz działały a raz nie. Same włączały się i wyłączały. Raz padły w nocy i nie miały ochoty działać. Zmieniłem włącznik i było po kłopocie. Jeden styk w kostce też się stopił i musiałem go wymienić z innej kostki.