Zagor napisał(a):
Baskecior napisał(a):
Jedź lepiej i zrób chipsa za parę zł do ogarniętego tunera , gdzie pozbędą się tej całej ekologii i problemów z nią związanych.
Każde dziecko wie że EGR to zło i jest pierwszym etapem do zawalenia dolotu ulepem z sadzy ...
Mam nadzieję, że w końcu się za tych wezmą - zaślepiony EGR, brak kata/DPF - bo mam w sumie dość - jeździ tych lokomotyw po mieście dziesiątki i jak stoisz w korku za takim, to aż oczy szczypią

Chopie co Ty opowiadasz ...
Nowoczesne diesle na wtryskach bezpośrednich (od 30 lat) dymią gdy już przelatały z milion km albo mają w dolotach dziury wielkości palca.
Naprawdę niewiele widzę na ulicach dymiących aut (czasem zdarza się egzemplarz dymiący na niebiesko , bo się uszczelniacze zaworowe wypierdziały, ale to wyjątki).
Ostatnie auto , które naprawdę ostro dymiło zauważyłem na kopalni mojego klienta - Kraz z 1960 roku - V8 diesel załadowany gliną i podjeżdzający pod górę.
Ziemia się trzęsła i było ciemno - super widok.

Jak to mówią - obraz lepszy niż 1000 słów - jeden to chyba nawet po tych zalecanych zabiegach (EGR OFF, DPF OUT, KM i Nm +)