.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam zakupiłem audi a8 d4 z 2010r 1 rej 01.2011r chcialbym zaplacic w miare niska akcyze. Jaka bezpieczna kwote mozna wpissac na umowie zeby UC jej nie podwarzył? Moze cos doradzicie.

Zdajesz sobie sprawę o co pytasz?
Nikt o zdrowych zmysłach nie udzieli takiej porady, chyba, że nie doceniam forumowiczów

Przecież wartość auta i tak biorą ze swoich katalogów, więc takie kombinowanie na wiele się nie zda.

Wpisz kwotę jaką chcesz - zostaniesz wezwany celem wyjaśnienia jeśli zaniżyłeś kwotę. Na koniec i tak ustalą wartość po swojemu ...

uszkodzony silnik

Poproszą o opinię rzeczoznawcy.
Nic na gębę.
Przynajmniej tak jest u nas...

w przypadku D4 warto

oczywiście, że warto
Taki szpec weżmie parę setek, a finalnie na akcyzie można przyciąć ładnych parę tysi.

Możesz obniżyć bezpiecznie kwotę o 40-35% wartości auta.
Jeżeli weźmież rzeczoznawcę wartość zaniżona będzie potwierdzona i nie do podważenia ale chcąc później wziąć AC na auto wartość auta będzie wyceniona na kwotę podaną przez rzeczoznawce. I na nic będą tłumaczenia, że auto naprawione itp.
Także sprawa do głębokiego przemyślenia.

Głupoty opowiadasz kolego.
Co ma wycena do AC.

+1

+2
Bez weryfikacji przez UC uznaje sie zazwyczaj w urzedach ze jesli cena nie odbiega 30% od wartosci rynkowej .
Po drugie sa urzedy gdzie z samych zdjec bez wyceny mozna zapłacic taniej
Po trzecie rzeczoznawca jesli ma z czegos zejsc schodzi zazwyczaj około 60% ( mój tak robi mi kazde auto), lecz w przypadku uszkodzenia samego silnika tutaj wszystko zależy od województwa.
Bo w niektórych nie znajdziesz rzeczoznawcy co sie podpisze pod uszkodzonym silnikiem jesli on jest nie rozebrany.
I na samym silniku nie ma leci ci %, tez sie urzedy zabezpieczyły i podstawa to uszkodzenia elemetnów karoseryjnych najlepiej tylnie błotniki.