.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dawno, dawno temu jakoś w 2005- 2006 kupiłem swoje pierwsze audi 80 , którym zbyt długo się nie nacieszyłem .... ukradli mi je . Aczkolwiek namierzyłem złodziei .... doszło do sprawy sądzie , i złodziej otrzymał nakaz naprawy mojej szkody coś na 5,5 tyś . Rzecz jasna po dzień dzisiejszy pieniędzy nie otrzymałem . Prawdopodobnie za nie uregulowanie długu , i za inne rzeczy poszedł siedzieć .Znajomy podsunął mi pomysł , abym sprzedał taki dług.... , i teraz pytanie . Jak to się odbywa , ... w sumie od 2005r z 5,5 tyś narosły jakieś tam fajne odsetki , i w sumie już jest dwa razy tyle , co na początku . Za ile bym mógł taki dług sprzedać ?? Macie jakieś pomysły ??

To chyba nie tak jak myślisz.
Zglaszales dług do komornika sądowego w przeciągu 5 lat od nakazu? Jeśli nie, to wydaje mi się że pozamiatane, tzn nakaz jest już nie ważny.
Chyba że przy delikwencie który poszedł do puchy jest inna prodcedura

A w ogóle sprzedaż długu to fajna sprawa imho, są tacy od których za nic nie wyciągniesz, albo Ci się nie chce, nei jesteś specem. Sprzedajesz dług za 1/2 ceny "specjalistom" i gość ma pozamiatane Aż miło popatrzyć jak w czarnym worku ląduje.

po tylu latach to mozesz go w d....e pocalowac.

chcesz sprzedac dlug ?? komu?? windykacji?? moze z 1/10 dadza i to jak beda widziec perspektywe na odzyskanie kasy.
trzeba bylo myslec 12 lat temu a nie teraz.

gdybys do mnie przyszedl po tylu latach z proba wyegzekwowania kasy to jedyne co bys dostal to kopa w d...

A nie prościej wygooglowac taką firmę i zapytać? Choć sądzę że groszami nie będą chcieli się zajmować. ...

Prawie jest przedawnione, ale jeśli on nie podniesie zarzutu przedawnienia będzie płacił. Często firmy windykacyjne skupują takie długi, licząc, że ktoś nieświadomie zapłaci dla świętego spokoju...

Dług jest rzeczą (tfu) świętą.
Gdybyś mi wisiał kasę i próbował mnie kopnąć w d... zaręczam że musiałbyś się udać na intensywną terapię
Zdarza się w mojej praktyce odzyskiwanie należności nawet 3 lata wstecz i ludzie honoru zawsze regulują należności.
Po prostu czasem źle się dzieje czy okoliczności są niesprzyjające.
Ale wypięcie się dupą na wierzyciela nie jest w porządku kolego.
No offence ale przeginasz.

Basket co innego zadłużenia wynikające z faktury czy męskiej umowy a co innego. nie robienie niczego przez 12 lat a teraz się obudził ze mu zlodziejaszek kasę wisi.

Wkurza mnie to że jest możliwość kręcenia się w kółko w relacji dłużnik - wierzyciel.
Może ktoś to kiedyś wyprostuje.

Byłem u jakiegoś komornika , i jakaś tam próba ściągnięcia była , także w tej sprawie coś się działo . W tym przypadku jest 10 lat , albo 15 . Wyrok prawomocny był coś pod końcówkę 2007 , albo w połowie 2008 . Czekam aż mi papiery wyciągną z sądu , są jakieś szanse że do jutra , tj. piątek będę już wiedział konkretną datę wydania wyroku prawomocnego .
Ciekawi mnie też , jakie jest oprocentowanie w skali roku od niespłaconego takiego długu . Może też tak być , nie wiem czy do tego się to kwalifikuje , ale gość może chcieć upadłość ogłosić . Przypięli mu kradzież około 10 aut .

upadłości ne ogłosi bo nie może, przelicz czy warto bawić się w to nie zaplacil to juz nie zaplaci raczej.

nakaz zapłaty jest ważny do końca życia o ile raz na 10lat składasz wniosek u komornika, a jak nie składałeś to już jest pewnie nie ważny, za nieuregulowanie długu na pewno siedzieć nie poszedł, za coś innego może tak, firma windykacyjna może zrobić tyle co Ty, nie mają żadnej podstawy prawnej do działanie, jak masz nakaz zapłaty z klauzulą wykonalności to idziesz do sądowego i tyle

Jeżeli się okaże , że sprawa się przeterminowała , bo też tak może być .. to zlecę to do biura , które nie koniecznie wysyła monity za za potwierdzeniem odbioru droga pocztową , a bierze sprawy we własne ręce . Nie ma bata , po drugim , czy trzecim takim upomnieniu gość będzie musiał im płacić .... , bo inaczej jego życie bardziej się skomplikuje .
Dziś byłem w sądzie . Okazało się , że moja sprawa była rozbita na dwie pośrednie sprawy , stąd takie zamieszane w papierach . Odpis będę miał w przyszłym tygodniu , jakoś na środę .Jest mi ktoś w stanie powiedzieć , jaki procent jest liczony za zwłokę w tego typ sprawach w skali roku ??

najpierw złóż jeszcze wniosek u komornika później sprzedawaj czy cokolwiek a takie firmy windykacyjne to g...no mogą

za dużo filmów kolego...
taka firma nie może nic poza korespondencją. Całe reszta podchodzi pod paragraf.

Kolego , źle zrozumiałeś kontekst wypowiedzi . Są firmy , i są też inne "firmy" . A on na policję nie pójdzie , ma tak narąbane w papierach ... że hohohoho , ... jeszcze by go tam spałowali na miejscu , że im czas marnuje .

czytając posta powyżej utwierdzam się w przekonaniu, że zrozumiałem kontekst... i raz jeszcze podkreślam, że te "firmy" to mu mogą naskoczyć...

To wobec powyższego , zobaczymy jak życie zweryfikuje tą sytuację .Sam jestem też ciekaw , czy wobec pozostałej gromady wierzycieli uregulował długi .

A to nie ma takich "firm" co zrobią porządek?
Wiem znam to z filmów, ale pytam się czy nie istnieją w rzeczywistości?
Bo ja bym jednak obstawiał, że tak.

Istnieją, ale oprócz zaprezentowania opalonego karczycha guzik mogą.
Zastraszanie w jakiejkolwiek formie podchodzi pod paragraf, choć z opowieści pracownika takiej "firmy" skuteczność mają sporą.
Niemniej klient zawsze może kazać im sp... z podwórka i postraszyć psem lub "psami" ...
W majestacie prawa oczywiście.
Realizowałem kiedyś jakąś alarmówkę i coś jeszcze takiemu karkowi.
Trzeba przyznać że choć do maluchów nie należę to na widok takich 3 panów robi się słabo

Wiadomo, że chodzi o działalność poza prawem, stąd dałem "firmy" w cudzysłów. Chodzi mi o to czy są, no a jeżeli są to na chłopski rozum powinny mieć jednak sporą skuteczność.