.: AUDI KLUB POLSKA :.

Niewielka różnica hehehe

Wziąłem Miniaka powygłupiać się po mieście z młodym, trochę wieśniaków w passatach i w ceepiątkach pokilować. Zabawa była przednia, lecz na końcu jebło sprzegło i mam nową robote . kozt znikomy , ale ta robota mi w tym momencie wybitnie nie lezy. Plus taki ze koło domu, i auto dostanie nowe sprzęgło bo tamto już od początku było nieszczere.

pierwszy raz w życiu poległem przy odkręcaniu śrub w kole ;/

pierwszy poszedł

https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/x8N0Bu67p2r4rfSrITiHHWFqD8azSA

potem poddała się pod 1,5 metrową rurą niezawodna nasadka gedore , którą miałem z 15 lat

https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/L5~8FE77ugkxLZrahUFwdAUXM39K89

zostały 2 śruby, jutro ciąg dalszy walki.
trzeba zakupić coś nowego

Znaczy upalanie aż do odcinki rym tym tym i strzały ze sprzęgła

Nie no z zawodu rzeźnikiem to ja nie jestem. Normalne przekopanie między biegami z gazem do podłogi, i jakoś tak zrobiła się 1/3 sprzęgła tak jak by słońce pękło. Jutro wyjmę zobaczę, koszta żadne tylko mam inne roboty

Kolego , jedź na jakiś warsztat , i niech pneumatem to odkręcą . Połamiesz kolejne nasadki , klucze , ... urwiesz łeb śruby , i dopiero sobie bigosu narobisz . Zapłacisz 10 - 20 zł , i będziesz miał po sprawie .
Czasem nie rozumiem ludzi , którzy robią sobie pod górę .

Pneumatycznie to nie pójdzie do takiej śruby trzeba dobry klucz i długą rurę. Miałem przez parę lat pomoc drogową ,to się tego ludziom na odkręcałem. Swoją drogą to zawsze się zastanawiałem czy im wszystkim to jeden Pudzian dokręcał

Na TVP Info leci debata nad odwolaniem Blaszczaka.
Takiego pieprzenia dawno nie slyszalem

Na TVP ostatnio jest takie pieprzenie że porno przy tym blado wygląda

Każdy ma tam swoje doświadczenia . Jak kupiłem a6 parę lat temu to byłą jeszcze na zimowych oponach , nie mogłem 3 śrub odkręcić . Klucze się gięły itd, ... pomógł pneumat wtedy . Klucz z przedłużką jest dobry , o ile dysponujemy naprawdę bardzo dobrą nasadką ... która się nie podda , nie pęknie . Przy takim dużym momencie siły , przy długim ramieniu mało która wytrzymuje . Wiadomo , można opukać taką śrubą , lekko podgrzać .. to pomaga . Ciekawe , czy nasz Kolega próbował tych zabiegów ??

No grzać pukać, psiukać itd to sobie można na warsztacie, a na drodze wiadomo. W sklepie ze specjalistycznymi narzędziami , dali mi taki zestaw cztery nasadki z przedłużka gedora. Srogo zapłaciłem, ale koleś powiedział ze jak się złamie żebym przyniósł bez słowa mi zwróci hajs , lub zmieni. Klucz służy do dziś , i zawsze dał radę z rurą od siłownika blacharskiego, kilka szpilek ukręcił, ale to w sumie też jest rozwiązanie w kryzysowych sytuacjach.

Do tematu ....akcja sprzęgło rozpoczęta

Współczuję i łączę się w bólu Żonie skończyło się miesiąc temu we francuskim wynalazku Reno Modus 1.6 16v. Robi 6-10km dziennie, czasami pod 30... sporadycznie.
Wydłubanie silnika zajęło mi 3,5h... a musiałem wydłubać po zimą odma zamarzła i się obrzygał olejem spod tej pseudo pokrywy. Wciśnięty w tą budę prawie pod podłogę, zero dojścia zero luzu na klucze.
Poszło więc na grubo... silnik out, wszelkie uszczelnienia, nowe KZFR, nowy zawór, wszelkie uszczelki i nowa flansza z plecionką...
Najgorsza głupota... głowica dwuczęściowa, uszczelniona fabrycznie jakimś klejem, łączenie na wysokości wałków rozrządu - trzeba do zera rozebrać by na nowo na klej sklejać
3 tygodnie... dorywczo weekendami i nie jeździ jeszcze... mam dość tego goofna

Jak Ci mówiłem, że to są wynalazki to zachwalałeś małe zgrabne miejskie autko. Kup jej Fabię i będziesz miał z bani problemy. 1,4 16V bezawaryjne i miało pali (Wiem bo już 3 takie zjeździłem)

Prawda Michał, mysle ze Tomek nastepnym razem zastanowi się dwa razy zanim kupi francuza

Modus może i wynalazek ale Clio II to nie dotyczy. Od 7 lat u mnie w domu jeździ jako zapalniczka i złego słowa nie mogę powiedzieć. Egzemplarze tylko się zmieniają, obecna ostała się ponad 2 lata. W międzyczasie przewinęły się też dwie Clio III. A Fabii....kijem bym nie tknął

...no chyba że z kapeluszem w zestawie

I tu się mylisz. Ja służbowo je ujeżdżam od 8 lat. Od 1 poczynając a obecnie 3. Clio 2 miałem w dCiku i...ciasne to w ch....

Czepiasz się Chociaż dla Ciebie mało co nie będzie ciasne
Mojej żonce wystarcza a ja swego czasu też niemało ujeżdżałem i dawało radę

Kierowca skody ma zawsze schody. Przy Clio to tłuk pancerny. Rozglądam się aktualnie za jakąś czwóreczką w dizlu. Dwie miałem samochody bardzo przyjemne z wyglądu i do jazdy.

Dajcie spokój... Naprawię dziada i kolejne 3 lata pośmiga bez wkładu. Żadne autko za wówczas wydane pieniądze nie oferowało tak wygodnej pozycji za kierą i tyle miejsca dla dzieci. Madzia ma problem z kręgosłupem a fotele w Modusie są... kwadratowe - jej wygodnie. Mowa o autku małym dla kobiety... Jeździ już u nas chyba 6 rok i oprócz KZFR (bolączka każdego 1.4 i 1.6/2.0 od renówki) to dwa wahacze zrobiłem, jakieś łożyska górne amorków i zacisk z tyłu przedmuchałem bo się zapiekł zimą. Zero rdzy i ori nalot 120 tyś jest OK. Sprzęgła są słabiutkie - 200mm średnicy to co chcieć od takiego podstawka pod kawę ? Trochę w tym mojej winy bo jak mi coś tam mówiła, że olejem śmierdzi to ja jej że ma nawiew wyłączyć i tyle... W odmie kisiel zimą... a mogłem wziąć i pogodnić po okolicy by to odparowało. Nawet w starej B4 ABt czy ABK była kulawa siateczka w wężu odpowietrzenia odmy co też się ZAWSZE zatykała.
Fabię znam... jedynie na co bym się zgodził to nowa z gwarą... w niskich ratach. Starsze... z tym 1.2 3-cylindrowym traktorem... podziękuję.
Francja nie taka zła... teraz żonka nabija km Scenicem I - 1.6 automat... autobusik rodzinny
Pocieszyć się mogę, że silnik teraz wygląda jak nowy z palety... kąpiel w chemii + karcher i błyszczy... uszczelniony wszędzie i jest OK.

My mamy w domu ostatniego diesla i francuza. Dało mi w kość i po kieszeni. Renia u mnie była spoko ale to inna półka niż modus więc i wykonanie inne.

Co do Fabii...tylko R4 16V, obecnie mam 1,0 12V i dajcie spokój. Za to plus za prowadzenie i zawias.