.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziś od kumpel wyjeżdża na urlop i zostawił mi GS800 z tęgo roku Zawsze to coś innego niż mój.

Ładny taki. Aż szkoda pobrudzić... A że się da pobrudzić... Motocykl Moniki po powrocie z weekendu na którym miały być "lekkie szutry" :

Zobacz na opony

Mówią, że ogarniętemu kierownikowi nie przeszkadza rodzaj opon - byle by gumiane były

A ja podbiłem przegląd zatankowałem do pełna, i myślę gdzie by tu pojechać

Te GS 800 to takie BMW/nie BMW - cylindry ma nie w tę stronę.
Macałem takie nowe bo Szwagier miał ale zmądrzał i teraz kupił boxera jak na BMW przystało.

Tak, tak. A prawdziwe mercedesy skończyły się na W124

Miałem boxera 3 sezony, z pełną świadomością zmieniłem na 800-kę bo do moich zastosowań jest po prostu lepszy. Każdemu co lubi

Nie dogadamy się, dla mnie akurat w BMW to wizytówka tego producenta a do innych zastosowań kupuje się inną markę.
To tak jak byś kupił subaru z R4 pod maską - nie pasuje i tyle.
Może i rzędowy jest lepszy, wygodniejszy itd... ale w BMW Moto i subaru mówisz i myślisz boxer.

Widzisz... i dla ludzi myślących tak jak ty ten silnik w ogóle jeszcze jest produkowany. Konstrukcyjnie to... nawet nie chcę pisać jakie lata, na pewno jest starszy ode mnie. Nie ma żadnego logicznego uzasadnienia żeby dalej go pchać w motocykle a jednak... Nie, nie jestem jego przeciwnikiem, owszem, BMW złapało mnie w "swoje" szeregi własnie tym silnikiem (a raczej całością konstrukcji 1200GS) ale... własnie dlatego że nie jest doskonały. Ma swoje kaprysy, swoje charakterystyczne dźwięki, swoje "fochy" i to mi się w nim spodobało. Po trzech sezonach znam jego ograniczenia, miejsca w których może być (dla mnie) lepiej - stąd przesiadka. 800-ka też ma swoje wady - jasne. Tyle że przy moich założeniach póki co nie widzę alternatywy. A nie dogadamy się bo... ja nie kupuję dla marki. Dla mnie znaczek jest nieistotny. Istotne są moje oczekiwania i założenia w zestawieniu z tym co proponuje sprzęt - im bliżej tym lepiej

Zapachniało afri
Do offa czyli tak jak pewnie w większości używasz 800 na pewno lepszy od 1200. Fajnie poręczny jest.

Silniki typu bokser mają uzasadnienie w ciężkich motocyklach. Przez nisko położony środek ciężkości motocykle prowadzą się "zwiewnie". Ale w takich kogucikach nie wiadomo do czego, to nie wiem co jest lepsze ,chyba jednak lekka rzędówka.

Afri... fajna jest. Na papierze jednak - 20 kg cięższa od 800 a te 20 kg robi wielką różnicę. Na plus - zawieszenia. Ale to tylko papierowo, odczuć nie mam bo afri nie jeździłem. No i... czekamy na ujawnienie się bolączek, póki co - dla mnie to taka bardziej ciekawostka

Jeździłem za to triumphem tigerem 800. Dwoma egzemplarzami - całkiem nowym i 2013 bodajże. Róznica między nimi - nowy ma elektroniczny gaz... dla mnie porażka. Nie do wyczucia, duży luz manetki, nigdy nie wiesz kiedy już pojedzie a kiedy jeszcze nie... Starczy ze zwykłą linką dużo przyjemniejszy, ale... no własnie jest ale. Silnik to to ma typowo z ostrej szosówki. Na dole (dla mnie) po prostu za ostry - może zrobić krzywdę, nie bardzo się sprawdza w powolnym manewrowaniu, pokonywaniu przeszkód. Poza tym - fajny, bardzo porównywalny do gs800 motocykl.

Strasznie czekam na nową tenerę - mam mieć wreszcie więcej niż jeden cylinder (dla mnie mus - używam motka w dalszych wyjazdach, singiel się przy tym nie sprawdza), koncept pokazany na początku tego roku świetny... Ciekawe co z tego wyjdzie.

Uderza ktoś do Łeby na Bike Week?
https://www.facebook.com/events/346644712382380/

Będę najpierw na Polish Bike Week Karpacz, w przyszłym tyg, a potem nad wielką wodą.
Jak ktoś chce sobie zrobić zdjęcie za piątaka to zapraszam.

A tak przy okazji bo mało pisałem o moim harrym.
To jest urwa ajjatollah rockandrolla. Brutalne zwierze srające marchwiami z wydechu, skaczące na postoju, wibrujące w czasie jazdy - emerytki bledną i mdleją, matki rodzą przed czasem, zatyczki w uszach ledwo dają radę. Nie wiem co tam w nim jest pomodzone, ale jak ostro odkrece to jest bocur na swiatlach, Przy 180 przestaje widzieć cokolwiek w lusterkach i zwiewa mnie z podestów. W plecach mnie na****dala na dużych hopkach jak latam nad siodełkiem, ale banan nie schodzi z ryja. Dotknięcie prawdziwie brutalnej esencji motoryzacji. Jak ujeżdżanie dzikiego konia.

Tak wiec stare dziady LwG.

Łeba i łagów to zloty z których jedzie się od razu na detoks.

Dziś oddaje 800, kurcze polubiłem tego komarka

Przytargałem wczoraj z Tarnowa nowe moto (oczywiście na kołach)

Czemu go od przodu nie pokazujesz??

Tak tylko cię podpuszczam

Wygląd... kontrowersyjny ma, mnie się podoba Jak porównanie do RT?

Wieje bardziej, dostaje muchami no i pozycja nie taka „na jeźdźca” tylko bardziej sportowa.
Ale konstrukcja 1200 do 1150 to inna epoka. Zmiana biegów, moc i jej oddawanie, zawieszenie na wielki plus. Do tego 205 kontra 280 kilo na sucho to olbrzymia różnica.
Na pewno RT lepszy na długie trasy, ale czy warta tych praktycznie 10.000 różnicy w cenie przy porównywalnych rocznikach? Raczej chyba nie.