.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć,

za pół roku wyprowadzam się z mieszkania do domu. Dom jest w lesie, oddalony o 500-800m od drogi asfaltowej. Spodziewam się, że dojazd jesienią/zimą może być dla mnie lekko offrodowy. Aktualnie chciałbym zmienić samochód i chciałbym zostać wierny Audi. Myślę o Q7 albo A8 D4. Wysokość zawieszenia jest chyba podobna w obu modelach? Który myślicie, że lepiej się sprawdzi w przypadku gdy droga do mojego domu może stać się lekko offroadowa?

Wyprzedze być może pytanie, czy myślałem o Audi A4/A6 Allroad? Tak, myślałem, ale niestety nie za bardzo chce kombi (kwestia gustu/upodobań)

Z góry dziękuje wszystkim miłośnikom Audi za odpowiedź i poradę

Chyba żartujesz. SUV to SUV, a limuzyna to limuzyna. W A8 masz wprawdzie opcje podniesienia zawieszenia, ale to i tak nie allroad. Q7 za to ma w opcjach pneumatyki tryb offroad.
Pokaż lepiej jak ta droga wygląda.

Zawsze zostaje A6 Allroad. To taki miks obu aut w uproszczeniu.

Jako miłośnik Audi mówię Ci kup sobie Nissana Patrola, albo Toyote Landcruisera , będziesz jeździł jak człowiek i nie żebrał u traktorzystów

Zasadnicze pytanie, do czego chcesz wykorzystywać samochód? Trasy czy krótkie trasy? Allroady odpadają z miejsca, skoro dyskwalifikujesz kombi. Wspomniane wyżej przez małego Patrol czy Land Cruiser poradzą sobie. Drogą alternatywą o aerodynamice kiosku ruchu jest Mercedes G.

obejrzyj filmy w necie typu "q7 offroad" , jest tego dużo, Q7 to bulwarówka na autostrady, w błocie, śniegu, w piasku się zagrzebie. To czy tym przejdziesz zimą na błotno-śniegowej drodze 800 metrów to raczej będzie szczęście niż normalność. Naprawdę kup LC150 albo coś podobnego, wiadomo że to nie komfort audi, ale to jeździ, a to ma być cecha samochodu. Pomyśl również nad autem, do którego możesz w razie potrzeby kupić opony AT.
Miałem kiedyś to co w moim podpisie, bardzo lubiłem jeździć audicą, ale kilka razy utknąłem na zwykłej ale miękkiej mokrej drodze gruntowej, chyba ze 2 razy miałem miskę wymienianą z powodu zahaczenia o kamień wystający troszkę z gruntowej drogi, chciałem kupić Q7, ale w końcu zmieniłem auto na odpowiednie do moich potrzeb i teraz jeżdżę bezstresowo i wszędzie gdzie wcześniej chciałem jechać ale nie mogłem.

Dzięki Panowie za każdy wartościowy komentarz

Ja chcę tą cestę widzieć bo wyjdzie na to, że to będzie zwykła leśna dróżka, gdzie nawet malan da radę

z ciekawosci wpisalem w youtube q7 off road

https://www.youtube.com/watch?v=aLV7tpBMz-g

no i tak to wygląda, audi piękne, ale to mitsu go wyciąga, zwykła gruntowa droga po opadach tak może wyglądać. Q7 są na autostrady i na suche dróżki gruntowe. Na takie coś musi być blokowanie napędów (Q7 ma samoblokujący tylko centralny dyfer) , odpowiednie opony, możliwość całkowitego wyłączenia ESP i elektronicznych wspomagaczy udających blokowanie mostu.

Masakra z tymi SUV-ami. Q7 to pierwszy SUV Audi, a mimo to takie spier**olony? Ja tam nigdy o SUV-ie nawet nie myslałem, ale nie wiedziałem, że są aż tak do bani.
Lepiej chyba se Ładę Nivę kupić - i ile taniej.

SUV ≠ terenówka Takie auta jak ML, Q5 czy Q7 czy X5tki to są SUVy premium dla komfortu a nie przeprawowe. Jak założysz opony szosowe do Nivy to też będzie miała problem...choć pewno z czasem wyjedzie.

Przecież to oczywiste, że q7 ma problem w błocie, skoro użytkownik poleciał na szosowych 20" w teren, pojedź każdą terenówką w takie coś na szosowych gumach i Ci gwarantuje, że stanie.

Whatever, nigdy nie mogłem zrozumieć po co SUV-y w ogóle są.
Albo normalne auto, albo terenówka, a takie coś moim zdaniem do niczego się nie nadaje.

W terenie doopa, a na trasie ciężka, wysoka krowa, która na bardzo sotrym zakręcie (awaryjnym) zamiast jechać bokiem z piskiem na czterech oponach (tak jak niskie auta) po prostu się przewróci jak VAN albo autobus.

Faktycznie widzę tylko jedno zastosowanie - lans.

Morgi nie możesz zrozumieć, że niektórym się takie auta podobają? czy każdy kto kupuje suva od razu nastawia się na lanserkę? Suvy to wygodne auta, dają fajne poczucie bezpieczeństwa, przez to, że siedzi się wysoko. Zazwyczaj auta typu Patrol, Pajero czy Toyota LC nie dają takiego komfortu i pewności prowadzenia jak nowoczesne suvy, to są toporne auta, które nie nadają się do jazdy na co dzień. Co do prowadzenia, mam pytanie czy jechałeś kiedykolwiek takim suvem? mam wrażenie, że nie i opierasz się na tym "co Ci się wydaje". Gwarantuje Ci, że jak byś wsiadł i się przejechał nowoczesnym suvem to byś nawet nie odczuł różnicy czy jedziesz zwykłym autem osobowym czy nie, pooglądaj testy nowych Porsche, Q7 itp, lub się po prostu przejedź. Takie auto to idealny wybór, jeśli ktoś mieszka tam gdzie dojazd do domu jest utrudniony.

Jestem tego samego zdania. Do tego rozśmieszają mnie ludzie którzy tymi pudłami prują 200km/h po autostradzie




Chyba w nowych modelach LC, nie siedziałeś , albo w Patrolach z Dubaju . Takie q7 przy tym to żuk blaszanka . Ja w swoim Patrolu mam jasne grzane skóry, derwnopodobne dekory, klimatronik, el fotele duży panoramiczny szyber, wszysyko elektryczne więc nie pierdziel ze nie ma komfortu, a do miasta to wręcz idealny samochód , i w sumie na co dzień się poruszam .

Jechałem, co prawda tylko kilka razy, ale jednak.
To nie dla mnie.
Ale spoko, ktos musi to lubieć skoro nawet porsze produkuje suvy.
A ja dalej twierdzę, że są do niczego nie potrzebne.
Relax.

jechałem też Nivą po lesie z leśniczym co mieszka na odludziu (koło Wojcieszkowa). I idzie to jak głupie, ma reduktor, pali nic, komfortu ma zero, ale do jazdy po krzakach 2x lepsze od suva. Dlaczego?
Bo suv kosztyje milion, a łada niva grosze, i nie szkoda jej podrapać. A ci co mają prawie nowe Q7, X5 itd. by zawału serca dostali jakby zopbaczyli co ludzie po wsiach wyprawiają taka ładą.
To porównywalne do poszalenia jak głupi Władymircem albo ursusem C330

niva ma 4x4 otwarte jak 18latka na filmie 18+ czyli jakkolwiek stracisz przyczepność na 1 koło i stoisz. I ma mankament w postaci znikającej podłogi.

To wszystko zapewne prawda (nie wnikałem w nive nigdy) ale po prostu dawała radę w terenie z palce w *** (patrz ta 18latka w filmie 18+).
Wiadomo zapewne nie jest lepsza niż Q7 w żadnycm względzie ale....
Q7 jest używane tak jak "powinno" powiedzmy w 5% przypadków.
Nivka w 95%.

Muszę żonie w takim razie powiedzieć, że jest lanserką.
A tak na poważnie - SUVy są wygodne, nie służą do prucia 200km/h, mi się nawet łosiem nie chce jeździć szybciej niż 140. Siedzisz wysoko, dużo miejsca, dobra widoczność, poczucie bezpieczeństwa i co najważniejsze w moim przypadku - wygoda w obsłudze dzieci w samochodzie - w porównaniu do eSy niebo a ziemia.
Dziwi mnie takie podejście jak Kolegów wyżej, "nie jest po mojemu to trzeba wyśmiać".