.: AUDI KLUB POLSKA :.

Na grzybkach byłem po robocie z ojcem, parę maślaczków znaleźliśmy
https://www.youtube.com/watch?v=Kaxwr4GuLOE

O rzesz w mordę jeża! Ale bym na grzyby poszedł! Jarek, kozik sobie Kup, szkoda tak rwać na żywca z grzybnią.

Codziennie po 13h w robocie, ale nie za darmo.

Gdzie wy byliscie po te grzyby? W Czarnobylu?
Zaraz tankuje i jade ...
Rwac trzeba z grzybnia,ciecie to zabójstwo dla nastepnych grzybow ...

Zazdraszaczam i to bardzo

Jakbyś się wybierał do czarnobyla, daj znać, to jest na mojej liście.

Nie no mamy parę met. Dojazd raczej ciężką terenówką, przez co mniej zbieraczy i grzyb jest. Dzisiaj założyliśmy wypad na wymiarowe podgrzybki do słoików na zagrychę, a okazało się że przy okazji zebraliśmy dwa kosze prawdziwych, kozaków i czerwonych.
https://www.youtube.com/watch?v=p6Gft1hrWkU

@Morgi: dzięki za zaproszenie - gdy nadejdą lepsze czasy pewnie się wybierzemy
@Mały: tak mi wlazłeś na ambicję że wczoraj zaliczyłem spacerek wieczorny : https://www.facebook.com/baskecior?hc_r ... nref=story

Jakby co to dość prosta sprawa, możemy wziąć moją Audicę lub BMW, papiery załatwi znajomy i wio.

Jakby co to.ja. tez bylbym chetny jednak zalezy jak.czas i fundusze pozwola

Git.
To nie jest drogie.
Coś chyba koło $150 kosztuje zdobycie pozwoleń/osobę.
Reszta to koszty paliwa.
Na miejscu można się kimnąć w aucie, albo znaleźć jakiś nocleg w Kijowie, lub nawet po prostu wbić do któregokolwiek mieszkania w Prypeci i się tam kimnąć (jakieś śpiwory, karimaty itd).

A kiedy to w sumie obojętne, starczy na to weekend, ew. +1,+2 dni.
Najlepiej byłoby w okolicach np. czerwca moim zdaniem.

Byłem dziś po raz pierwszy na strzelnicy. Strzelałem z M16, Magnum 9mm, Glocka

kurde gdzie i jak wy te grzyby zbieracie???
Ja znajduje co najwyzej papierzaki, chodze, chodze i nic!!
chyba sie do tego nie nadaje.

Ja też bym się kopsnął
A z pozytywów: dojechałem dzisiaj do Aten. Wyjechałem w piątek o 1:30

Byłem na grzybach i coś tam przywiozłem (wiaderko)

Ja nie chodzę... jak poszedłem z kumplami kiedyś to dwa dni nam zajęło wrócić do domu. Najpierw nazbierałem, potem usiedliśmy u kumpla bo to obrać i.. no i dalej życie napisało scenariusz

V6 "zregenerowana" Założona chłodnica oleju i wspomy... probione na nowo węże chłodzenia w sumie.. oprócz dwóch wszystkie, odmy zamiast plastikowych rurek też wężem poszły
Porobione nowe podciśnienia... wygląda z dzioba jak by ze 600+ ps miała... padlina zapyziała

Dostałem służbowe auto - gokart, Ford Focus z gnojówką pod maską. Ale się skubany trzyma w zakrętach, lepiej jak moje byłe Audi quattro z podpisu.

No zobacz... jeszcze nie dawno pisałeś że autem bez quattro nie da się jezdzic

Pewnie że się nie da.

W ośce dalej czuję się niekomfortowo, o ile w zakrętach nie jest źle w Focusie, o tyle trakcja na mokrym, jazda przez kałuże i koleiny to jest już małe wyzwanie [czytaj prędkości autostradowe, czyli zapięte 180km/godz na tempomacie]

Z drugiej strony jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

Wyolbrzymiasz. Na mokrym potrzebny rozsądek, bo jak cę pierd0lnie to masz pozmiatane.
Ja zimę na letnich laczkach mietkiem przejechałem i żyję