Witam ponownie po dłuższej przerwie,
Zajrzałem do nastawnika. Na pewno nikt wcześniej do niego nie zaglądał, kabelki były zgrzane fabrycznie. Trochę błocka było w środku, chociaż w okolicach elektromagnesu i wirnika nieszczególnie wiele, zmartwiły mnie tylko dwie rzeczy - znalazłem kilkanaście większych płatków - już nie opiłków - metalu oraz na wyczuwalny i słyszalny luz osiowy (góra-dół). Czy to jest dopuszczalne, czy mam szukać nowego? Położenie RSW ustawiłem, ale mam też problem z ustawieniem dawki - po kilku minutach pracy silnika od zimnego pojawia się na desce "spiralka", w sterowniku błąd "00765 - Modulating Piston Movement Sensor (G149) 27-10 Implausible Signal - Intermittent", po nagrzaniu silnik na wolnych szarpie, obroty skaczą, dawka skacze od 0 - ?? brak odczytu czy odczyt poza skalą?? - do 9, dawka skacze też na zimnym. Co skopałem?? Gdzie siedzi ten G149?
Log z dziś:
http://vaglogi.pl/log-001_L4xZ0Qj.htmlEdit: OK, już skojarzyłem fakty, że G149 to właśnie czujnik RSW.
Edit2: Analizując na spokojnie przy kubku gorącej herbaty zarejestrowany krótki log doszedłem do wniosku, że po prostu jestem poza zakresem regulacji nastawnika (zbyt duża dawka). Skorygowałem ustawienie, błędów brak, dawka poprawna, W KOŃCU da się normalnie jeździć bez szarpania na jałowym. Jeśli przy okazji rozwiąże to tez problem słabego, "dziwnego" odpalania przy mrozach, będę naprawdę mega szczęśliwy.
Bardzo dziękuję wszystkim za wskazówki.