.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forumowicze,

Szukam lakiernika w Poznaniu lub okolicy, który upora się profesjonalnie z zadrapaniem błotnika. Mogę oddać do ASO, ale nie jestem przekonany, czy zrobią to właściwie.

Zależy mi przede wszystkim na jakości i trwałości. Znalazłem namiary na - alpida@op.pl czy ktoś potwierdzi ich rzetelność?

Pacjent Audi A5:



Dzięki za pomoc

Jeżeli element jest w oryginale, to zasugeruj "malarzowi" nie zrobi tylko zaprawkę do przełamania na rancie. Przy sprzedaży amatorzy miernika lakieru to docenią

Jest w oryginale.
Też wolałbym nie malować całego elementu, ale nie wiem czy to jest możliwe, żeby zrobić to "jak z fabryki" bez malowania całości. Z jakim lakiernikiem nie rozmawiam, to mówi że całość do malowania. Mi chodzi przede wszystkim o jakość tej naprawy.

Mi kiedyś pomógł w ten sposób lakiernik z Głuszyny.Nie znam adresu, chyba ul.Gabszewicza, obok stacji benzynowej, przy uliczce którą się wjeżdża na teren wojskowego lotniska wojskowego.Może wygooglujesz...

A że zapytam , .. jest to przetarcie do bazy lakieru , do podkładu ?? bo jeżeli nie jest zadrapanie do bazy, tak , że nie przebija się podkład to wystarczy lekko spolerować wodnym papierem , i prze lakierować albo całość na nowo klarem , albo od odcinki na rancie . Ja bym spróbował na początku lekkie przetarcie papierem wodnym tak o gradacji 2500 , tak aby zlikwidować wszelkie zadziory , i te mniej głębsze rysy . Później ocena głębokości tych głębszych rys , jeżeli da się je spolerować papierem ściernym , to rób delikatną polerkę na mokro . Jeżeli są naprawdę bardzo głębokie , że polerowanie klaru papierem ściernym zagrozi przetarciu , to zrobił bym w tych miejscach delikatne zaprawki samym klarem na patyczku . Poczekał , aż wyschnie po kilka dniach ,, i spolerował to na równo .Jeżeli jest ubytek do podkładu , .. to zrobiłbym zaprawkę z samej bazy na końcu , i spolerował to pasta polerską . Nie jedno przetarcie tak naprawiłem , i wiem że się da , bez demontażu elementu , i głębszej ingerencji . Zabawa może być troszkę pracochłonna , ale jak w ori lakierze to warto . I chyba lepszego efektu nie uzyskasz końcowego , no chyba , że chcesz się bawić w lakierowanie punktowe , ale to raczej jest tutaj nie potrzebne .

Luki 147 - to co opisujesz wygląda bardzo dobrze, tzn. unikam lakierowania całego elementu. Ja się samodzielnie tego nie podejmę i obstawiam, że większość lakierników powie, że woli polakierować całość i tu jest problem. Wiadomo, że najlepiej położyć szpachlę i przykryć nowym lakierem... Problem jest z tym, żeby znaleźć kogoś, kto zrobi to tak, jak opisałeś... Właśnie dlatego szukam na forum.