.: AUDI KLUB POLSKA :.

A propo tych "nowści" - programistą jestem, a ni whoo**ya nie wiem co i jak się ustawia w BMW w kompie.
Powiem więcej g**wno mnie to obchodzi.
A to stare e38/e39 a te nowsze to normalnie jeżdżace laptopy - tylko chwila - auta są dla gówniarzy z gimbazy? Bo tak mi wygląda marketingowy target tego całego nowego badziewia.

Inspekcje możesz sobie kawałkiem druta pokasować ...

Wielu dziennikarzy motoryzacyjnych zachwyca się nowymi plastikowymi ulepami zrobionymi z nakrętek od napojów puszczonych przez recykling. Oczywiście filmiki z testami są kręcone w różnych światowych kurortach gdzie w/w dziennikarze są zapraszani i odpowiednio ugoszczeni na koszt producenta / dealera danej marki samochodu. Wszystko wygląda ładnie i pięknie a co kolejny reportaż tym więcej krasomówczych popisów opisujących wspaniałości samochodu który prezentują. Po kilku latach nikt na te samochody nie chce patrzeć. Ci sami redaktorzy już więcej nie komentują danego auta. Oczywiście dla lansu pokazują się czasami w starej bryce. Jako prestiż, że niby tacy znawcy, ale sami takich aut nie mają. To jakby robić sobie zdjęcie z fajną laską, ale jej nie bzyknąć. Prawdziwy, z krwi i kości miłośnik motoryzacji MUSI MIEĆ W GARAŻU STAREGO TRUPA. Inaczej jest "farbowanym lisem".

Dobre.
To ja mam 3 trupy

To wszystko mi przypomina taką scenę której byłem świadkiem...
W jednym z marketów spożywczych trwa wyprzedaż, stoję w kolejce do kasy a przede mną facet. Każdy z kupujących miał całą masę zupełnie niepotrzebnych mu rzeczy. Oczywiście nie dotyczyło to tego kolesia, on kupował kilka bułeczek, masło, mleko, jakąś wędlinę. Sprzedawczyni zdziwiona pyta kolesia czy on wie że na sklepie jest mega wyprzedaż?! On na to że wie, ale już ma to po co przyszedł i siła marketingu nie robi na nim wrażenia.

Wiem, że cały świat krzyczy że nowe jest super, ale ja wiem czego chcę. Dla wielu jestem z tego powodu "amatorem kwaśnych jabłek"

ototototototo - to ja byłem tym facetem, serio, nie raz tak miałem.

Się chłopaki widać wyżyć musieli

Śmieszne jest to, że wystarczy woleć młodsze auta i już się jest omamionym marketingiem. Brawo !

Nigdzie tego nie napisałem. Poczytaj jeszcze raz.
Wręcz przeciwnie, broniłem się przed podejściem "że każdy kto lubi stare auta, lubi je tylko dlatego, że nie stać go na nowsze".
Każdy lubi to co lubi, jeśli są to nowe auta to spoko, git i luz.
Gorzej jak ktoś lubi nowe auta tylkodlatego by pokazać że jet lepszy sąsiadowi
Ja np bez żadneo problemu mogę sobie kupić nowe auto i świadomie wolę kupić za właściwie tą samą kasę 16 letnie.

Uważasz iż jest inaczej?

Ej no niektórzy lubią nowe auta - ja to rozumiem, tyle, że sam nie lubię.
Z gustami jak z doopami...

Tak.

Z narzędziami teraz to samo... Tyle nowych śmieci. Kup teraz choćby tak prostą rzecz jaką jest: imadło. Kup. Jak już Kupisz, Uderz w nie młotkiem. Nie darmo te stare imadła kosztują po 400~700 złotych. Dla porównania nowe za 200. A co z wiertarkami? U nas w firmie te NOWE (Bosch, Metabo, Hitachi) po kilku miesiącach idą na serwis i tak w kółko. A te stare, jak mawia Tadzik: Są jak Beata (he he), stare, brzydkie, ale nie do zajechania Normalnie eksploatowane będą służyć i służyć. Sam po giełdach kupuję używane, stare wiertarki. Zarówno ja, jak ci od których kupuję, wiemy ile są warte te rzeczy.

Tylko jak zdefiniować normalną eksploatację Beaty?

Masz prawo. Twoj wybór.

To coś jak orka na ugorze

Z tym,że choć jeden stary kondom powinien w garażu stać - pełna zgoda! Ale ja wolę coś "nowszego", "bezpieczniejszego" i być może bardziej plastikowego, choć w segmencie premium tego nie zauważyłem, a nowe auta premium widuję nie tylko w salonie

Mamy określoną liczbę osób, które są fanami starszych aut... odejmijmy od tej grupy
-tych których na nowe nie stać
-tych którzy nie mieli kontaktu z nowszymi furami
-tych którzy robią rocznie autem tyle ile inni w miesiąc
-pasjonatów tychże samochodów...

ciekawe ilu zostanie

Zwykła Astra VI 1.6T. Auto dla mohera... zrobiłbym tym dłuższą jazdę - genialne zawieszenie, cisza, spokój, przyspieszenie przy rozsądnym spalaniu. Moment i było 190km/h na obwodnicy a stabilność jazdy powalała. Szkoda, że mnie na nie nie stać....

Mnie zaś podoba się nowa Kia kombi (nie wiem dokładnie jak się nazywa). Fajny motorek w dieslu, cichutkie , niedrogie etc ...
Ale nie ma quattro i choćby była ze złota - nie chcę jej
Po drugie - przeraża mnie konieczność stołowania się w serwisach i nerwy czy coś zaraz nie pierd...

pełna zgoda ...

+1