.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ale prawdę jest dla mnie empirycznie, że jak jest bodaj na minusie to jakoś tak zdrowiej.
najgorsze są te temperatury +1 - +5

Zima to była kiedyś moja ulubiona pora roku w PL.
Ale od kliku lat gdy zima jets jak jesień to zaczynam się wycofywać.

Właśnie te niewielkie dodatnie temperatury są najgorsze - nie dość że wirusy mają używanie to i w domu zimno a wyngla też idzie więcej.
Dla mnie zima to -10 st C od grudnia a w lutym powinno być z -20 st C ...
Nie wspominam o śniegu ...

No ja równo tydzień też w betach , mały ze szkoły przyniósł jakies zło i tak nas rozkłada. Z nudów oglądam kanał, jak koleś różne retro narzędzia remontuje, normalnie aż bym już do warsztatu polazł.
np.
https://www.youtube.com/watch?v=iHMgPrY3iUQ

100% p***dolonej prawdy. Politycy którzy zrobią z tym porządek będą mieli na prawdę poparcie i szacun wśród zwykłych normalnych ludzi.

Nigdy nie powstanie taki polityk, który będzie miał u mnie jakikolwiek szacunek.

Pękł mi przewód hamulcowy w A2 leciutko przyparkowałem w hak renault megane. Nic się nie stało po za najedzieniem się strachu . Oba przewody już wymienione + przegląd całego układu hamulcowego. Cała akcja miała miejsce w korku przy prędkości max 10 km/h. Pikanteri dodaje fakt iż wczesniej miałem jechać do Rawy Mazowieckiej z biznesem do Erniego lecz wyjazd został na moje szczeście przełozony na wieczór ufff. Nie chce myślec co by się stało jak bym hebla potrzebował w trasie np przy 120km/h

Chyba tylko jedynka albo dwójka i hamowanie motorem + poświęcenie skrzyni.

Zgadza się Morgi ale pisałem o sytuacji nagłej potrzeby wytracenia perdkości a takich sytacji na naszych drogach nie brakuje. Hamowanie motorownia vs hamulcami to jednak przepaść

Obecnie w sprzedaży są tak gówniane przewody hamulcowe (elastyczne), że po trzech latach nadają się na śmietnik. Całe w "bąblach", sparciałe. Trzeba oglądać prewencyjnie, najlepiej jak się koła zmienia po sezonie.

Biznes... Powiadasz...

U mnie w każdym aucie były wymieniane, mój obecny mechanik chyba to lubi.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście zostali bezrobotnymi alkoholikami...pasożytami....

nie dziś, a od kilku dni....
walka z ładowaniem w bokserze 3,0Hdi.
Raz jest raz nie. Kontrolka raz się pali raz nie...co ciekawe ładuje, a mimo tego kontrolka świeci lub odwrotnie kontrolka nie pali się, a ładowania niet. Alternator wyjęty dla pewności wpadł nowy regulator wraz ze szczotkami (bosch)... kable wyglądają zdrowo. Zasadniczo walka z wiatrakami.

Widać Francuzi nadal nie ogarniają swojej elektryki...

To jest właśnie zaleta jazdy starymi dziadami . Musisz być wybitnie oszczędny żeby w trasy podróżować taką limuzyną

Kto oszczędza to ma A stary dziad starym dziadem ważne że oszczędny

Co prawda nie dzisiaj, a w zeszłym tygodniu - trwająca kilka dni przeprowadzka straszne ile człowiek może zaledwie przez kilka lat uzbierać gruzu ale efektem jest to co w wątku pozytywnym
Co prawda wszystko jeszcze przede mną (wykończeniówka, niedogodności prac remontowych a przede wszystkim drenaż kieszeni) ale czego się nie robi....

IVECO... wcale nie lepsze. Oddałem Daily do ASO - rocznik 2012, żarzyły się kontrolki na desce... losowe. Efekt widoczny szczególnie w nocy. Świecił Airbag, świecił olej (LOL!) i klocki / ręczny...
Wymienili gratów za 5300 i co... nadal kontroli żarzą... ponoć licznik "świruje" a ręczny mimo wymiany wszelkich czujników ABS / klocków / czujników zużycia itd... nadal świeci. Co dziwne - po podniesieniu "rękawa" piszczy... więc czujnik pod rękawem sprawny. Poddali się... ale ponoć mają jeszcze dopytać w centrali co to może być... Kolorowo się zrobiło

Ja mam lepiej!
Kierowca ugotował mi silnik. Kupiłem słupek za 6000pln, sprzęgło za 2000pln, jeszcze z turbiną problem, bo części nie ma, a używki nie mam zamiaru montować... Auto stoi już 3 tydzień i dupa blada!

Przeprowadzając się do ze wsi do miasta, zapakowałem się w jeden samochód, golfika II
Po roku mieszkania, przeprowadzałem się na obecne mieszkanie, przewiozłem 4 samochody Ten sam podziwy golfik

Swoją drogą, jak w takim Golfiku złoży się kanapę, to przestrzeni spooooro

Ja woziłem towar Kabrio, nie było limitu wysokości załadunku.