.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
czy wybieracie sie na targi, a moze juz byliscie?

Bylem dzisiaj na szybko i oczywiscie na stoisku audi.Audi wystawilo rs4 rs5 a8 a6 i jakis nowy aicon o ile pamietam(cos pewnie pominalem).
jedynie q7 bylo otwarte dla zwiedzajacych 3,0 tdi za cos ok 400tys i powiem szczerze ze jakos nie powala.wiekszy szal zrobilo na mnie d3 gdy znajomy kupil z 7lat temu.
a6 i a8 odgrodzone.ogolnie powierchnia mala dla audi i modeli malo.dziwi mnie takie cos ze wystawiaja same najwyzsze wersje, a nie pokazuja standardowych drogowych

merc duzo modeli konkretne wersje i zwykle tez byly, bil audi na glowe powierzchnia i iloscia aut.
nowy sprinter jakos nie powala, fotele to chyba 200tys nie wytrzymaja

bmw udostepnilo nowe m5 i m760li za ponad milion gdzie kazdy mogl wejsc i dotknac.co najlepsze na zegarach komenda wymien akumulator

smieszy mnie pokazywanie aut typu octavia w wersjach za 160tys, a model od 60tys sie zaczyna.ludzie mysla ze dostana podobne auto za 60tys a jest plastik i szmata

Czyli w PL dalej jak w lesie.

Miałem jechać z kumplem dziś rano na cały dzień...biletów na pociąg brak...

Skoro audi tak marne stanowisko ma, to tylko widać podejście do klientów z PL...

2 tyg temu byłem na targach transportowych, i podobnie: VW pozamykany, Mercedes otwarty i można było wszystko pomacać...
Nie zgodzę się, że fotele w Sprinterze po 200tyś szmacieją, mam podobne w 10-letnim, teoretycznie 400tyśkm i sa ok...

material mieka szmata, wygladaja na slabe.moze sie myle

BMW sprzedaje się dużo lepiej w Polsce niż Audi podobno, więc i podejście jest inne

I tutaj błąd marketingowy, skoro sprzedaje się gorzej od bmw, należy wyjść do klienta, a nie zamykać! Proste jak budowa cepa - nie trzeba być specem od marketingu

Dokładnie, im więcej ludzi będzie mogło wsiąść, pomacać, porównać, tym więcej będzie się o tym mówić, dyskutować...
Jak to mówią, nie ważne jak, ważne żeby gadali

Audi wychodzi z założenia: patrzcie jakie mamy fajne auta, ale dotknąć nie możecie, nie zasługujecie, są za drogie aby do nich wsiadać od tak sobie

Jest u nas jeden koleś, co kupił nowe A8, w zeszłym roku w grudniu, czyli jeździ już rocznym autem ... Wydał 680tyś zł, kupił za gotówkę, ale auto nie warte dla mnie takich pieniędzy, nawet domykania drzwi nie ma

Byłem na targach, oglądałem. Tyle ludzi było w sobotę, że z trudnością dało się obejrzeć to co Audi wystawiło. Więcej czasu spędziłem leży MB z racji na powierzchnię jaką dysponowali. Byli w kącie, mieli sklepik, dziuplę na ten nowy aicon czy jakoś tak i nic więcej ciekawego. Duża kolejka chętnych do obmacania A6, A8 i chyba A4 (na nie nie zwróciłem uwagi)
Szału nie było choć obejrzeć warto. Wiele innych atrakcji przykuło moją uwagę, stoiska motocyklowe, warsztat, dział szkół mechatronicznych.
Ogólnie fajnie ale tłok utrudniał.

Wysłane z Nokii 3310

Ja w tym roku odpuściłem... Powód jeden : za dużo ludzi !!!
Oglądając prawie live filmiki z piątkowego press day każdy ytuber narzekał na tłok.
Nie chcę nawet myśleć co było w sobotę.
Audi to sobie mogę w salonie pomacać... na spokojnie, bez tłoku i z uwagą jaką poświęci mi sprzedawca.
Fajne laski... no jak zawsze - wytapirowane kocury... ale to nie jest przedmiotem kultu.

aut bylo mniej niz rok temu, w weekend bylem raz i od tamtej pory tylko piątek.

Skoro ludzie w PL nadal zachowują się jak dziki zwierz, to trudno się dziwić - w listopadzie ubr. odwiedziłem Ingolstadt... widziałem sporo ale próba wpasowania tyłka do Silver Arrow odebrała mi wiarę w ludzkość - oczywiście ekipa mówiła w znajomym słowiańskim języku
W pobliskim salonie stały otwarte dla gawiedzi: R8 V10 Spyder, RS3 Sedan, RS4 B9, A8L i coś tam jeszcze - wszystkie pootwierane, można było zasiąść, obejrzeć dotknąć, ale nikt tam nie szarpie się z drążkiem zmiany biegów w S-Tronic, nie klepie drzwiami, nie testuje jakości materiałów itd...

Press Day był w czwartek, w piątek już był tłok
Z pierwszego miejsca na premierze Audi: https://www.facebook.com/mototrends/videos/1707937612661149/

Byłem na tych targach w niedzielę, powiem Wam, że to był jakiś dramat, tylu ludzi w jednym miejscu to ja już dawno nie widziałem, dostać się do czegokolwiek graniczyło z cudem, kolejki do aut masakryczne, do żadnego auta nawet nie wsiadłem bo bym tam musiał spędzić cały dzień. Najgorsze w tym było to, że jak cebula już się dostała do jakiegoś wozu to siedziała tam po 10min i karwa macali wszystko, hulaj dusza piekła nie ma, chooj, że jeszcze inni czekają, "tero ja se siedze i choooj"...Niestety było też to czego się spodziewałem, czyli 80% aut pozamykanych, w sumie się nie dziwie bo jak by to bydło ruszyło to połowa przycisków zaraz by poginęła, coś by urwali itp itd - tak dla draki, dla śmiechów i chichów. Takie wystawy w PL to jednak jeszcze nowość, nasi obywatele niestety nie znają umiaru i nie patrzą na innych. Dwa razy byłem na AMI Lipsk, tam kultura pełna, wszystkie auta otwarte, ludzie się nie pchali, elegancko wsiadałeś do czego chciałeś bez kolejek, a jak już była to ludzie nie siedzieli po 10min bo zwyczajnie widzieli, że inni też czekają. Generalnie nie polecam tych targów Poznańskich, chyba, że w tygodniu, może wtedy jest lepiej, ja po 2h byłem już tak wymordowany tym tłumem, że jedyne co mi się marzyło to wy........ać z tego miejsca. Szkoda, że AMI Lipsk już nie ma, parę km dalej, a przepaść w organizacji i kulturze ludzi gigantyczna.