.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, był gdzieś wątek, ale nie mogę znaleźć, a wiem, że brać klubowa była nieraz w podobnej sytuacji...
Czy można karać za zdjęcie na którym kompletnie nie widać kierowcy, czy nie...proste pytanie 0-1...
Wykroczenie nieduże, 66km/h na 50-tce...
Jeśli nie, to na jaki art lub orzeczenie należy się powołać odpisując ITD...

Zapłacić dla dobra narodu i nie oszukiwać władzy

weź na klatę i się nie wygłupiaj

To nie w tym rzecz...
Jechał mój kierowca, on wie, że mu strzeliło i ta sytuacja jest jasna i czysta, ale...
Czasami jadą we dwóch, jeden do pomocy przy rozładunku i zmieniają się za kierownicą, co wtedy, gdy żaden się nie przyzna..

ściągnąć kasę z wypłaty za mandat z obu

A punkty brać na siebie

Chyba, że zapłacisz max kwotę to bez punktów można brać ale to +500zł

nie wiem czy to prawda, ale podobno w sytuacji, kiedy nieznany jest kierowca (a raczej nie ma pewności który to), należy wskazać jednego z nich, kiedy do niego przyjdzie mandat, odwołuje się od niego, twierdząc, że to nie on, tylko ten drugi, i rozkręcić kółko wzajemnego obarczana się winą, po jakimś czasie rzekomo umarzają sprawę z powodu nie wykrycia sprawcy powtarzam jeszcze raz: opcja jest zasłyszana i nie daję gwarancji powodzenia

Placi ten ktorego wskazesz.
Jak nie wiesz kto jechal to 500 bez pkt.
Zapytaj kiero swego jaka opcje wybiera i tyle.

Kiedyś jak wracałem z wakacji gdzieś koło Chojnic strzelił mi radar Straży Miejskiej.
Zdjęcie z tyłu... blachę widać. Pierwsze pismo - odesłałem i napisałem, że nie wiem kto jechał bo zmienialiśmy się z żoną na trasie.
Przyszło drugie - że mogę zapłacić więcej ale bez punktów. Odpisałem z mecenasem, że nie ma takiego prawnego przepisu by tak sprawę zamknąć. Poprosiłem o kwity na radar, protokół z ustawienia i wypisałem kilka bzdur.
Zadzwonili do mnie... że muszą sprawę zamknąć. Powiedziałem - spadać mi z tymi zdjęciami !
Po kilku dniach zadzwonił komendant... zlałem go, straszył że wezwanie dostanę na wyjaśnienia. No i co ?
W końcu ja zadzwoniłem - powiedziałem, że 50 PLN mogę zapłacić za przejście na czerwonym bo dobrze wiem, że zależy im na kasie a nie na punktach i koniec.
Możecie nie wierzyć - ale się zgodzili...
Z ITD jest o wieeeele gorzej. Jak właściciel pojazdu nie wskaże to on dostanie mandat karny ale bez punktów, jak nie przyjmie to kolegium / sąd i koszta większe.

Krótko mówiąc - winny musi być...wszystko w temacie...

Jak nie wskaże dostaje mandat bez punktów ale max czyli 500zł nie ważne ile jechał, nie wiadomo jak to prawnie wygląda ale tak to wygląda w firmach transportowych

Mam kwitek z ITD, zdęcie Aygo, z niewiadomo kim za kierownicą, na zdjęciu numer rejestracyjny jest totalnie niewidoczny, jakimś softem od obróbki wyciągnęli, że to niby moje auto - zadzowniłem i powiedziałem Pani, że nie mam zamiaru płacić za robotę ich grafika, albo przyślą zdjęcie na którym widać tablicę z numerami, albo niech spadają na drzewo.
Temat ma już ponad rok, więc myślę, że wybrali tą drugą opcję

Daj spokój. W każdej pracy człowiek ma sytuację kiedy nabierze wody do tyłka. To różni mężczyznę, od dziecka że nie miga się od odpowiedzialności. U nas, w firmie bywa tak że drogi sprzęt się spali... W wyniku błędu w sztuce. Straty różne, od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Są ubezpieczenia na wypadek takich historii itp. Jak się dużo jeździ, albo żyje z usług transportowych to mandaty nie powinny dziwic i należy je wkalkulowywac w ryzyko prowadzenia tego typu działalności.

wszystko da się ominąć.
Musisz wskazać sprawcę/sprawców. Musisz się też z tego wywiązać:
Ja to robię tak:
- nigdy nie odpowiadam na ich druku firmowym, a na zwykłej kartce. Nie zawieram wszystkich danych (np pomijam ich znak. Zawieram nr rej i datę i miejsce zdarzenia. Gubią się)
- wysyłam na adres @ ,a nie zwykłą pocztą
- wskazuję co najmniej 2 kierujących. to oni muszą ustalić kto prowadził a nie Ty. Ty jednak wywiązałeś się z obowiązku podania kierującego
- O przekroczenia do 20 kmh już 2krotnie nie odpisałem. Mija rok- 0 odzewu