.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich.
Od momentu zakupu auta zmagam się z problemem odłączania turbiny i błędu P0235 - Regulacja ciśnienia doładowania. Nieosiągnięta granica regulacji. Przekroczona górna wartość graniczna. Statycznie.

Wymieniłem:
- czujnik ciśnienia doładowania
- zawór N75
- usunięty DPF
- zaślepiony i wyłączony komputerowo EGR.

Problem pojawia się po ostrzejszej jeździe i turbina wyłącza się dopiero po zgaszeniu silnika i uruchomieniu go ponownie - nie jest to reguła, że za każdym razem tak się dzieje. Żeby to "naprawić", trzeba wyłączyć silnik, poczekać chwile, zapalić ponownie i wtedy z reguły wszystko działa i samochód przyspiesza aż miło.

Przesyłam logi dynamiczne - bardzo proszę o radę co powinienem dalej robić bo już tracę nadzieję a nie chce oddać samochodu do mechanika, żeby on zaczął zgadywanki od drogich wymian.

https://drive.google.com/file/d/1v2o0orFjGoSZhQoCufYCPiwOb50i42wx/view?usp=sharing

Na wysokich obrotach ciśnienie doładowania jest dobre. Problem w tym ze masz niemiłosiernego LAGa.
To już drugie 3.0 TDi w ostatnim czasie, jakie spotkałem z tą przypadłością.

Podejrzanych jest sporo rzeczy
- nastawnik kierownic turbosprężarki
- dziurawy/pęknięty intercooler
- klapy dolotowe

Niestety kazda wymiana/podmiana czegokolwiek w tym aucie... to dość spore koszty.

Czy po tych logach można określić stan przepływomierza?

Tak
Wg mnie jest dobry

Wczoraj jeszcze zrobiłem adaptacje nastawnika w Basic Settings i grupie 033. Póki co zauważyłem, że samochód o wiele lepiej reaguje na gaz. Ale muszę pojeździć więcej i wtedy się okaże czy coś to pomogło (odpukać)

Super.
Tyle że to nie jest żadna adaptacja.
To po prostu tryb wykonawczy kierownic VTG w tym sterowniku.... który ktoś kiedyś w internetach nazwał "adaptacją".

Nic nie poprawiło się. Znowu dziś złapałem nolauf'a.
Zanim jednak to się stało udało mi się zrobić loga 011 po tej wczorajszej pseudo adaptacji.
https://drive.google.com/open?id=1ZDsV4 ... VOKaAvcceE

Bo to żadna "adaptacja" jest.
LAG jak był tak jest. Podejrzane elementy, które wymieniłem

Zastanawia mnie jeszcze jedno czy taki problem mogłyby powodować klapki kolektorów?
Pamiętam, że podczas wymiany na nowe jeden chodził ciężko i mógł się w mojej ocenie blokować w pozycji otwarty/zamknięty. Tylko czy wtedy nie powinno być błędów dotyczących klapek, które pojawiały się przed ich wymianą na nowe?
Spróbuje jeszcze zrobić "adaptacje" podczas tego jak odłącza mi turbinę - zobaczę co się wtedy będzie działo.
Wszystko na niebie niestety wskazuje mi od samego początku wadliwy nastawnik turbiny. Z tego co się dowiadywałem można kupić nastawnik niby już zaprogramowany przez sprzedawce pod konkretny silnik, ale wydaje mi się, że to raczej słaby pomysł bo z tego co widzę nastawnik jest montowany do turbiny za pomocą fasolkowatych otworów i tutaj istotny jest montaż i fachowa adaptacja programatorem VAS po montażu.

Jeszcze jedno dodam na chwile obecną. Zauważyłem, że raz na jakis czas podczas odłączenia turbiny przez nolauf i mój bład P0235 pojawiają się falujące obroty.

Podsyłam linka jak to wygląda. Podkreślam nie zdarza się tak za każdym razem. Ale jak się zdarza to tylko jak jest nolauf. 
https://www.youtube.com/watch?v=jX499-3_eWs

Wracam po przerwie.
Na chwilę obecną wyczyściłem przepływomierz oraz turbinę od strony wydechu wyczyściłem naftą bez ściągania turbiny.
Efekt jest taki że wydaje mi się ze turbinka lepiej pracuje.
W dalszym ciągu walczę z odłączającą się turbiną.
Zauważyłem, że turbina nigdy nie wyłącza się na "zimnym" silniku.
Najczęściej odcięcie turbiny występuję w sytuacji kiedy silnik się nagrzeje i mam kilka stopów po drodze - kilka razy zgaszę i włączę silnik na nagrzanym i po którymś odpaleniu od momentu startu czuć, że turbina jest już odcięta.
Czy temperatura silnika może mieć znaczenie czy może bardziej "przepracowanie" sterownika turbiny?
Jak jest odcięcie turbiny od startu a mimo wszystko wcisnę gaz do dechy i przetrzymam tak auto, zapala się kontrolka od świec żarowych i po podpięciu VAGA pojawia się błąd P0235 o którym wspomniałem na początku tematu.
Kilka razy po jeździe w nerwie (mimo odcięcia turbiny pałuje silnik na obrotach - wiem, wiem...) dochodził błąd:
P3348 - Sterowanie jednostki sterującej turbosprężarką 1 Elektryczna usterka w obwodzie prądowym Niewiarygodny sygnał. Sporadyczna.
Co jak wyczytałem jest typowym błędem nastawnika turbiny. Jestem mentalnie pogodzony z tym, że będę musiał wymienić nastawnik i oddać go na ustawienia VASem, albo kupić zaprogramowany już pod moją turbinę.
Tylko obawiam się, że to nic nie da i że wywalę kasę i dalej będę zgadywał.
Czy możliwe jest np. że obecny nastawnik może być minimalnie źle przykręcony do turbiny?
Czy można jakoś zdiagnozować to w chwili obecnej zanim wywalę kasę na nowy nastawnik?

rozepnij na próbę wydech przed katalizatorem i przetestuj,

zapchany kat im cieplejsze auto, tym bardziej blokuje

Nie bardzo rozumiem. Jak przetestować z odkręconym wydechem? Tym przykręconym do turbiny? Mam go odkręcić i tak pojeździć aż złapie nolauft?
EGR wyłączony komputerowo i zaślepiony i DPF nie ma.

tak najłatwiej przetestować czy to czasem nie wina zapchanego kata, wystarczy poluzować/zrobić szczelinę żeby spaliny mogły tamtędy uciekać
jak złapie notlauf to wiesz że trzeba szukać innej przyczyny

Z tego co wiem DPF jest wycięty. Ani razu od roku posiadania auta nie zapaliła mi się kontrolka od DPF.

poza dpf jeszcze jest, albo przynajmniej powinien być katalizator, no chyba że go rzeczywiście też nie masz?

Gdzieś wyczytałem, że problemem mogą być również klapki kolektora.
Wymieniałem ja rok temu cały komplet.
Ale już podczas wymiany czuć było w jednym z kolektorów, że ciężko chodzi w końcowym ruchu zamykania - trzeba było użyć więcej siły żeby domknąć klapki.
Zastanawiam się czy wymieniając wtedy klapki i zostawiając tak ciężko chodzący mechanizm nie wywaliłem kasy w błoto i trzeba było zablokować klapki w pozycji otwartej poprzez takie zaślepki i blokady na sterowniki od klapek żeby zamknać temat:




Czy teoretycznie blokowane klapki kolektora mogą być także przyczyną błędu który mnie trapi?

U mnie ten sam problem dokładnie taki sam silnik po regeneracji turbo wciąż to samo, udało się naprawić?

Nie. Wciaz zwlekam z wymiana nastawnika turbiny, bo wszystko wskazuje na niego.

A usuwalas klapki?