.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kierowcy z firmy contbus nie wydalo wczoraj wyprzedzic mnie pasem do prawoskretu i rozwalil sobie busa o moje lusterko. A co w tym strasznego a to ze uciekal z ludzmi na pokladzie.

Po telefonie do firmy szybko wrocil pokornie z pieniazkami.
Pan jest lzejszy o 1000zl i jeszcze busa na swoj koszt bedzie musial zrobic.
Nie rozumiem takiego zachowania.

Zaskoczony bylem reakcja wlascicirla firmy poniewaz zachowal sie profi.
Zadzwonil do mnie z przeprosinami za pana kierowce i pytaniem czy taka kwota wystarczy.

Ps. Pan raczej juz nie bedzie pracowal w tamtej firmie.

Sytuacja na rynku kierowców wiesz jaka jest? kierownik będzie lżejszy o kwoty naprawy i będzie jeździł dalej, a takiego numeru strach już mu nie pozwoli zrobić, jeżeli ma odrobinę oleju w głowie

Metyoo sytuacja jest jaka jest.
Ale pomysl co bylo gdybym nie odbil od niego tylko dalej go ciagnal, poszly by wszystkie szyby w busie pelnym ludzi. Szklo pogotowie itd. Tacy ludzie nie powinni pracowac jako kierowca zwlaszcza z ludzmi.

A mnie nowy sąsiad którego jeszcze nie widziałem na oczy zerwał plombę z licznika elektrycznego. Muszę oczywiście zapłacić i kiedyś go szczapić.

Zgoda, połowa, a co najmniej 1/3 sioferów nie powinna kierować czymś większym od poloneza
A ci, którzy z ludźmi jeżdżą powinni przechodzić psychotesty z prawdziwego zdarzenia, włącznie z opinią psychologa, bo jak rozdupcy auto z towarem to są ubezpieczenia, ale jak rozdupcy auto z 10-20-50 duszami na pokładzie to już tak kolorowo nie będzie. ale to tylko moje skromne zdanie

+1

Pełna zgoda.
Ja jeszcze dodam, że każdy kierowca osobówki po pół roku od nabycia prawa jazdy (jak już jest mistrzem kierownicy) powinien odbyć krótki kurs jazdy dużym - zestawem (najlepiej beczką) i autobusem. Żeby zobaczyć co wyprawiają tacy mistrzowie za kierownicą osobówek i jak reaguje duży w razie konieczności wykonania gwałtownego manewru.

Coś w tym jest, ale nie puściłbym nikogo na dużego, na ulice, bez żadnego obycia dłuższego na placu najpierw.
Są ludzie co wsiądą pierwszy raz i pojadą, ale coraz mniej takich, patrząc co się na ulicach dzieje.

myślę, że dobry symulator wystarczy, chociaż niektórych najpierw trzeba pierd.lnąć, a dopiero potem mówić

150 zł.

Symulator nic nie da tam sa jednolite akcje.
Wystarczy na kursie na b doloyc kilka godzin jazdy jako pasazer po miescie duzym.

Kiedyś na symulatorze celowo wywróciłem cysternę na zakręcie 90 st. Tak mnie bujnęło na sitzu, że mało się nie porzygałem...

Ostatnia akcja na a2
Pan nie zapial lancuchow, strzelila opona i taki efekt.
Brak wiedzy, pospiech, eee nie spadnie. Nie wiem.
Obstawiam brak sprzetu bo drugi zamocowany stal na uciagu.

no bo jak takie ciężkie może spaść?

Ło kura wykopyrtnąć walec to już trza się nazywać!

Wbrew pozorom walec najlatwiej obalic z uciagu.
Nawet zapiety na 6 lancuchow potrafi sie przesunac.
A jeszcze gorzej nim wjechac. Wystarczy ze sie usliznie kilka cm i fikolka robi na bok


Edit.
Wzialem robote za kumpla do konca tyg. Bujam sie po budowach w wawie.
Przeje.....e

Kupiłem sobie wycieraczki przez internety:

opłaca się to reklamować ??

Odeśle jegomościowi na jego koszt.

A więc Touareg wygląda teraz następująco:
- padł kompresor pneumatyki, koszt nowego [zamiennik] 1 350 PLN. Na szczęście pneumatyka po założeniu nowego kompresora jest szczelna
- tryb awaryjny: padło turbo, koszt doprowadzenia do ładu jakieś 1 000 PLN jeśli nie więcej

Kurczę, jeżdżę dieslem od 2007r i to jest pierwsze turbo które się wy..srało