.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dzień dobry, podczas jazdy auto zgasło. Odpala i po sekundzie gaśnie jakby się dusiło. Jak dodam dużo gazu to nie gaśnie, ale trzęsie budą bardzo mocno.

Po odłączeniu przepływomierza odpala, jedzie, sporadycznie (podjeżdżając do skrzyżowania) potrafi zgasnąć, zwłaszcza jak jest zimny. Na wolnych obrotach chodzi normalnie, przy 3-4 tys obr. hałasuje jak V8. Jest niewielki spadek mocy.

Wymieniłem przepływomierz na używany oryginalny, jest dokładnie tak jak na starym. Błędy z komputera wykasowane, ale nadal jest to samo. Nowe błędy nie wyskakują.
Co może jeszcze być?

Są błędy na obu sondach lambda, ale auto jest w gazie i te błędy były od czasu założenia gazu - podobno to normalne.
Myślicie że druga przepływka też jest walnięta?

Pacjent A4 B5 2.8 AAH 174 KM 95 r. LPG

Błedy lambda nie są normalne, nawet na gazie. Zmień gaziarza. Co nie zmienia faktu, ze nawet z odpiętymi powinno chodzić.

Reszta parametrów? Czujniki temp itp ?

O tych błędach na sondach przy gazie mówił mi gość który zakładał gaz, mechanik który teraz zajmuję się autem i gość który kiedyś podłączał mi samochód pod kompa, więc coś w tym może być, albo mamy w Poznaniu samych takich fachowców
Komputer nie pokazuje teraz żadnych błędów dotyczących czujników temperatury itp, widać tylko te sondy lambda (ale sondy były widoczne jeszcze przed aktualną awarią). Był pomysł, że to może jest czujnik położenia wału, ale to byłoby widać na kompie.

Została wymieniona uszczelka która znajduje się w takiej plastikowej rurze idącej od przepływomierza do przepustnicy. Jeden jakiś przewód odpowietrzający był uszkodzony. Gdzieś silnik dostawał lewe powietrze. Problem rozwiązany.
Morgi: nie pisz posta pod postem, użyj opcji edytuj.