Wygosniej mi tak jak piszesz - tłoczek w osłonę, osłona w zacisk. Zastanawia mnie jak to jest składane fabrycznie. Dwa raz mi się zdarzyło, że tłoczek "wypluł" mi osłonę.....Gdy najpierw wkłada się osłonę w zacisk, można ją ładnie i poprawnie docisnąć palcem w rowku, na pewno dobrze się ułoży. Tak sobie kombinuje, czy tłoczka nie da się zakładać przez jakąś blaszkę, która uprzednio rozciągnie otwór w osłonie.
Ile to problemów się narobi jak coś grubszego trzeba włożyć w małą dziurkę.....
_________________ Koła wystarczą cztery. Cylindrów musi być pięć...
|