Baskecior napisał(a):
Przede wszystkim napięcie ładowania mierzymy na wyłączonych wszystkich odbiornikach prądu (klima,fotele,audio, światła,szyby etc.)
Musi ono wynosić ok 14,4 V na biegu jałowym przy sprawnym akumulatorze i alternatorze.
Akumulator kup o takiej samej pojemności i prądzie rozruchu.
Można posiłkować się katalogami producentów.
Tak tak i może niech podłączy do auta lodówke i 10 ładowarek do telefonu i sprawdza ładowanie. Nie popadajmy w paranoje, takie obciążanie alternatora to dla niego zabójstwo, jeździsz cały czas z włączoną każdą funkcją w aucie? nie, więc po co robić takie testy? alternator to nie elektrownia atomowa, żeby dawał radę pracować non stop pod takim obciążeniem. Alternator w tych wozach sterowany jest komputerem, nie jest wzbudzany kontrolką z deski i to sterownik decyduje o tym jakie dać napięcie w danym momencie, z doświadczenia wiem, że zazwyczaj ładowanie oscyluje w granicach 14v w tych wozach i tak ma być.
Ale że słucham? Przecie Baskecior napisał o WYŁĄCZONYCH urządzeniach, nie włączonych.