Witam Wszystkich.Rok temu kupilem a6 c6 2.4 benzin 2005 rok.na wiosne założyłem lpg i i smigalo.ok 3 miesiecy wstecz zapalil sie 'check' i zaczeło bujac silnikiem.Po podlaczeniu pod komputer okazalo sie,ze psoci rozrzad

.wypadanie zaplonu na cylindrach 1,2,3,czujnik polozenia walka rozrzadu,zawor sterujacy,zbyt duze wyprzedzenie.Wymienilem komplet swiec.owe 3 cewki,czujnik polozenia walka,zawor sterujacy.Nic to nie dalo

.zostaje rozrzad.Teraz pytanie?w tych autach pierwsze umieraja napinacze na glowicach.Zaznaczam ,ze na dzien dzisiejszy nie mam wolnych 7tysi w tylniej kieszeni zeby zrobic komplet.Opninie i techniki naprawy sa rozne.Najlatwiej ,najdrozej jest skroic klienta i wyjac motor i wymienic wszystko.Podobno bardziej uzdolnieni i niechcacy zedrzec z ciebie wszystkich dziegow mechanicy potrafia to zrobic od dolu wyciagajac skrzynie(manualna).Nie bede ukrywal,ze na dzien dzisiejszy wolabym zmienic gorne napinacze.Prosze o zaznajonionych w temacie o opinie ewentualny kosztorys wymiany tylnego komletu lacznie z kolami zebatymi.lub wymiany samych napinaczy moze to cos da na chwile.Prosze nie chejtowac nie jestem mechanikiem opisalem jak umialem.Pozdrawiam