.: AUDI KLUB POLSKA :.

Może ktoś mi doradzi lub pomoże już mi ręce opadają. Zajechałem na podwórko i bez żadnych wcześniejszych problemów samochód zgasł i już nie chciał odpalić. Po podłączeniu trzech komputerów na każdym wyskakuje ten sam błąd P0346- czujnik położenia wałka rozrządu A (Blok 2)- Sygnał poza zakresem.
Jeśli skasuje błąd Po dłuższym kręceniu samochód łapie i jeśli potrzymam go na gazie to chodzi ale strasznie nierówno i go telepie.
Wymieniłem:
Czujnik położenia wałka
-Czujnik położenia wału
Sprawdzałem również:
-Pompę paliwa
-Stycznik
-Bezpieczniki
-Świece
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł lub miał podobny problem bardzo prosił bym o pomoc.

skasowanie błędu nie naprawi auta, czy błąd czujnika wystąpił również po jego wymianie?
sprawdzałeś czy rozrząd nie przeskoczył ?

Czyżby rozrząd się rozjechał?

Błąd czujnika występuje również po wymianie.
Czyli najprawdopodobniej rozrząd?

EDIT Zarath: Nie pisz posta pod postem, edytuj posta

Czujnik wymieniony więc można sprawdzić jeszcze czy dostaje zasilanie, które idzie na 1PIN z ECU ale raczej coś z rozrządem na jednej głowicy

Tak więc nie kręć, nie odpalaj bo narobisz więcej szkód.

Typowa przypadłość dla BBK, szykuj się na zrobienie rozrządu - kompletnego!