Problem jak w temacie, jadąc powiedzmy na 5-tce 100 na godzinę puszczam gaz zeby zwolnić, kiedy z powrotem próbuje przyśpieszyć auto nie przyśpiesza a z wydechu wylatuje czarny dym. Wciśnięcie sprzęgła i kilkukrotne przygazowanie powoduje zniknięcie dymu i przyśpieszenie i tak w kółko. Dodam ze wymieniłem przepływomierz ale nic to nie dało. . Czasami też po odpaleniu chodzi jakby na 2-3 cylindrach i strasznie kopci, naciskanie pedału gazu nic nie daje na początku, dopiero po chwili zaczynają wzrastać obroty i po jakiś 2-3 minutach można autem jechać.
|