.: AUDI KLUB POLSKA :.

Trzymajcie się z tylko z daleka od Nankanga. Opony po trzech latach niezbyt intensywnego używania rozpadły się (dosłownie).

Z Agnieszkowego turbognojowozu zdjęte zostały trzy sztuki Michelinów w wieku 16 lat i jedna 23-letnia (pewnie jakichś zapas założony na szybciora).
Wulkanizator przecierał oczy - żadna nie miała najmniejszych pęknięć, były zwyczajnie przytarte a jedna z nich pęknięty kort (nie wiem czy dobrze napisałem) na skutek bliskiego kontaktu z tzw dziurą.
Drugi przypadek - z zielonego śmietnika w 2008 r. zdejmowaliśmy fabryczne 7- letnie opony Michelin. Zero pęknięć.
Najnowszy nabytek też miał fabryczne rocznikiem zimówki (względnie zakupione w 2011 poza fabryką). Jedna miała jajo, reszta niski bieżnik, ale tutaj znów zero pęknięć. Nie pamiętam producenta, nie Michelin ale inna znana marka - zdaje się Pirelli.

Te aftermarketówki to chyba trzeci gatunek ...

Slajd dostałem z fotoradaru...kurła wlokłem się za tirem niecałe 65 na godzinę, nie wiem jak te kurły to skalują . Żebym szalał, a ja ciężką terenówką z przyczepą się jak żółw turlałem wrrrrr ....wszędzie tych pieniędzy szukają je..ne złodzieje.

Na pięćdziesiątce?

Może licznik masz w milach?
Bardzo boli?

albo 65 na godzinę do 200

Musi im na prosiak+ brakować, skoro za 65 kasują, ja zawsze jadę 20-25 więcej, byle nie 30 więcej. Wychodzi na to, że teraz i na takich polują gnidy.

już powyżej 10km/h łapią. sprawdzone organoleptycznie. A ostatnio za brak gaśnicy 5 dyszek poszło się kochać.

Cieszcie się że nie żyjecie w Norwegii ...
Od jakiegoś czasu moje auta zaczęły charakteryzować się nadprodukcją paliwa i mandaty mnie są niegroźne ...
Na złość milicji jadę zgodnie z przepisami.

Przejechałem 1400 km po Norwegii, nikt mnie nie zatrzymywał, jechałe często gęsto 15-25 km/h więcej niż na znakach.

przekroczenie to przekroczenie...tolerancja +- 3 do 5km/h i po temacie. A jak dla mnie to mandaty w PL powinny być przynajmniej X3 w porównaniu do tego co jest teraz bo takie numery jakie tu są na drogach robione to zgroza. A niestety po kieszenie idzie najlepsza nauka. No chyba, że ktoś z natury rozsądny to mu mandat nie straszny.

Przykro mi ale nie zgdzam się z ani jednym słowem, ale spoko, każdy ma swoje zdanie.

u nas do +10km/h nic nie zrobią-takie prawo, nawet fotopstryczek ie błyśnie

daj mi tyle darmowych autostrad jak w de to wtedy porozmawiamy
rób dzień w dzień po 400-800 km dziennie po naszych zadupiach wtedy możemy porozmawiać !

+1

Mając ponad złotówkę na krajówkach niewiele ugra na czasie przejazdu jeżeli są zabudowane. Wystarczy spojrzeć na DK91, od Tczewa w kierunku Gdańska zaczyna się szereg miejscowości z ograniczeniem prędkości, dopiero wjazd w Pruszczu na S6 rozluźnia sytuację.


Pierwsza sprawa, że w DE często są ograniczenia do 120 km/h lub 130 km/h a także częste remonty i wypadki (wtedy autostrada stoi), więc nie ma szans, żeby mieć ciągle dwie stówy na blacie. Po drugie nadmierna prędkość podbije Ci jedynie przebyty dystans na autostradzie przy założeniu, że nie hamujesz etc.

jeżeli chodzi o autostrady i niemcy to im delikatnie mówiąc brakuje im kultury i zachowania na drodze. u nas poniekąd brak kultury, czy jazda na złamanie karku krajówkami jest wymuszona jakością dróg. nie mam zamiaru usprawiedliwiać czubków na drodze (wszyscy znamy jednego ) ale mimo wszystko na zachodzi idzie to sprawniej niż u nas. poza tym na polskich autostradach też zdarzają się remonty, tym bardziej wypadki (A4 jest przodownikiem).
z resztą o czym mowa? wszyscy tak grzecznie jeździcie, że o przepisach i tolerancjach prędkości tak radośnie dyskutujecie?

chyba nie często po niemcowni jeździsz...chociaż oczywiście zdarzają się pajace.



eeee jak? czyli kiepska droga-zapie...am, a jak dobra to jadę grzecznie



przepisy bywają czasem głupie, ale po coś są... w Polsce na drogach ginie kosmiczna ilość ludzi głównie przez prędkość, brawurę czyli w zasadzie głupotę... dlatego jestem zwolennikiem zaostrzania kar.
taki przykład z mediów (tvn turbo? chyba)
złapali pana z promilami (delikatnie, ale poza normą...) prawka "zpomniał" i ktoś zaraz przywiezie... wrzucili go na bęben, a tam dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów machanicznych za wypadek po gorzale. Wcześniej też mu prawko zabierali, chyba dwukrotnie, aż w końcu orzekli to co orzekli..., a ten ..uj mówi, że on i tak będzie jeździł. Oczywiście w ciągu 15-20 minut zjawił się adwokat, żeby mu doradzać... żarty jakieś?? Powinni Pana grzecznie skuć o posadzić na 6 miesięcy, a za każdym następnym razem poprzednia odsiadka razy dwa. Zanim kogoś bydle zabije.

+1

to chyba są jakieś drugie niemcy w Europie .. bo ja jeżdże po tych obok (na Zachód) i to jest inny świat ....

Mowa chyba była o przekroczeniu prędkości o 15 kmh a nie chlaniu i recydywie?
Chlanie i recydywa - zgoda, mandaty za przekroczenie +15 - NIE.