Hej wszystkim,
Problem jest następujący, podczas pokonywania trasy 2500km na ostatnich 200km zaczęła mrugać na fisie kontrolka oleju z sygnałem dżwiękowym, dojechałem do stacji i po ostudzeniu silnika około 30 minut sprawdziłem poziom oleju, był poniżej normalnego stanu, dolałem około 250ml, odpaliłem kontrolka oleju znikła(myśląc ze problem był spowodowany niskim stanem oleju ucieszyłem się), lecz pojawiła się ponownie po około 10 km, po obniżeniu prędkości z 130 na 110km/h, kontrolka znowu zgasła, przejechałem kolejne 20-30km kontrolka się pojawiła wiec znowu obniżyłem prędkość do 90km/h i kontrolka znikła... po przejechaniu 10-20 km zapaliła się znowu wiec po raz kolejny obniżyłem prędkość... i tak sytuacja się powtarzała do prędkości 40km/h... zjechałem na pobocze wyłączyłem silnik dając mu odpocząć około 5-10 minut. Po ponownym odpaleniu migająca kontrolka oleju znikła i jadąc nawet prędkością 130 już się nie pojawiła.. dodam tylko ze każda wcześniejsza próba dodania gazu po tym jak zmniejszałem obroty by kontrolka oleju przestała migać powodowały jej ponowne pojawienie się.. Prosiłbym szanownych Forumowiczów o jakieś sugestie i podanie namiarów na dobrego mechanika w okolicach Świdnicy Wrocławia który będzie wiedział co z tym fantem zrobić...