To wszystko zależy czym się kierujesz rozumem czy sercem .Czy to auto jest Twoim wymarzonym , którego zawsze chciałeś mieć ? Ja to co mam szukałem dwa lata i byłem i jestem mega podjarany ,że go mam. dawało to auto mega frajdę z jazdy.
Mam identyczny problem jak Twój , tak mnie własny ojciec auto serwisował ,że nie wiem czy 8 tys. włożone w auto pomoże a cena mojego w ogłoszeniach 8-12tys., ale do każdego trzeba coś dołożyć a tak mam zrobione wszystko. Najgorsze ,że przez to że źle mnie wykonali konserwacje samochodu i mam spore dziury w podłodze
A ja mam podejście do tego takie ,że ,,rudej już nie wygonisz jak weszła nie wyjdzie" .Gdyby wszystko u mnie szło jak było zaplanowane to olałbym temat albo kupił inne w lepszym stanie i bym go zajeździł .Ale sprawy zawodowe poszły się paść i tak mam zagwozdkę.