.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jesli temat nie pasuje moderatora na glownym to wielkie sorry i prosze o przeniesienie w stosowne miejsce.

Dzis trafilem na taki temat
Co oni kombinuja to szok

http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... c&&start=0

Taka ciekawostka....

Szczerze mówiąc to kiedys mój koles opowiadał mi
że widział pod ALDIkiem jak kolesie tankowali olej roslinny
do passata B5,ale mu jakos nie uwierzyłem

Do b5

Jeszcze do w 123 rozumiem ale do TDi

witam

przeczytalem cale to co tam napisali
w sumie fajne ale jak ktos robi przebiegi duze bo po miescie sie raczej tym smigac nie da bo zle pali na OR chyba ze jest rozgrzany i ktos smiga po miescie i autko w sumie pozostaje caly czas nagrzane


pozdrawiam

z pół roku temu w top gear byl materiał o właścicielu starego volvo 240 który jeżdził na zużytym oleju roślinnym -

eksperyment wyglądał tak że facet zużył calą ropę w baku i wlał ni z gruchy ni z pietruchy przepalony olej z restaurcaji na którym smażono frytki - zapalił i pojechał

nie wiem jaki eto miało skutki dla silnika ale fakt jest faktem, że jezdzilo

z tego co wiem to litr roślinnego kosztuje w sklepie coś koło 3,5 zł

tak ale dodawali tam jakiś spiryt jeszcze czy coś już niepamiętam.

przeslidziłem cały topik o MB i frytkach i znalazłem link do strony DE a tam
http://rapsdb.rapsinfo.de/view.php?sort ... marke=Audi
PÖL/% - zawartosc procentowa ON /OLEJ RZEPAKOWY
Laufleistung PÖL/km - przejechane km na rzepaku

Na allegro można kupić poradnik jak przerobić auto aby mogło jeździć na oleju roślinnym. Przydałyby się jakieś testy. A może ktoś już próbował?

No jak nas tak dalej mafia paliwowa bedzie rolowac ,to olej po frytkach bedzie lepszej jakosci jak ten na stacji benzynowej

olej jadalny zrobil sie chyba zbyt popularny i nie jest juz niekonwencjonalny.
prawdziwie niekonwencjonalny ON jest z kotow: http://fakty.interia.pl/news?inf=666507

juz niedlugo z ludzi beda robic paliwo - zacznie sie era klonowania i hodowli klonow przeznaczonych na paliwo

a mowili ze tylko polak potrafi...

nie sądzę, żeby paliwo z kotów weszło do masowej produkcji ze względu na ograniczoną bazę ateriałową. Paliwo z koni albo krówek prędzej
buahahahaha

wczoraj gadałemz takim panem w warsztacie jak to z tym olejem
powiedział ze sam leje na 20l gnoju 10l oleju i jest ok
autko pomyka jak talala brak wycieków i innych niespodzianek a autko to A4 AFN
i co wy nato

Dzisiaj tankowali mi opał do ogrzewania i powiem wam że mniej śmierdzi i lepiej wygląda niż ON na stacji Aż mnie korciło żeby zalać od razu autko

no własnie z tym opałem to jest tak ze jak jest odbarwione kwasem sodowym (tak mi powiedziano) to sie robi masakre w aucie ,wszystkie elementy pompa, wtryski rdzewieja
a jak sie ma opał czysty to dolewamy miksolu i jazda
sam juz nie wiem jak to jest co kierownik auta i mechanik to inna diagnoza czy lac to do auta czy nie
a moze trzeba mieszac 1:1 i bedzie ok

odbarwiaja kwasem azotowym - bardzo agresywny chemicznie kwas

mój kumpel jeździ co prawda starym fordem ale jeździ już dobry rok na rzepakowym i ... narazie jeszcze jeździ. Rzepak jest gęściejszy i od czasu do czasu dolewa trochę ropy coby rozcieńczyć. Koleś mówi że na rzepaku nawet lepiej mu auto śmiga (ciszej chodzi) ale strasznie śmierdzi z rury plackami ziemniaczanymi Poza tym nie leje zużytego (przepalonego) bo ten jest z solą i innymi duperelami co mogłyby zniszczyć szybko silnik. O więcej szczegółów nie dupytywałem bo nie mam diesla ale przy tych cenach chyba warto temat przemyśleć (zwłąszcza w starszych dieslach)

Mój koleś z roku na PWR pisał pracą dyplomową z przystosowania silnika VAG 1,9 TDI do zasilania olejem rzepakowym i prowadził badania na takim silniku.
Instalacja taka pozwalała zapalać rozgrzewać i gasić silnik na ON i dopiero przy osiągnięciu temp pracy podawała olej rzepakowy podgrzewany najpierw (podgrzewaczem zrobionym ze świec żarowych) w celu osiągnięcia odpowiedniej lepkości (aby nie zatkać pompy i wtryskiwczy). Koleś prowadził testy na hamowni odpowiadające przebiegowi 200 tyś. km i nie miał żadnych niepokojących efektów. Jest LPG do benzynek więc dlaczego nie rzepak do diesli?

Buehehehe, dobre hasło

Moim zdaniem rozwiązanie to nie ma przyszłości. Koszt takiej instalacji pewnie byłby porównywalny z instalacją gazową do benzyniaka (butla, instalacja, homologacja, logistyka i serwis). Nam tu chodzi o lanie rzepaku prosto do baku, ew. mieszanki z ON lub OO.

A wiecie, że wlewając olej spożywczy do baku powinno się udać do urzędu celnego celem opłacenia opłaty akcyzowej?